Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś leci...


Witam! U mnie obecnie leci życie i dieta bez większych przeszkód. Oby tak było jak najdłużej!

Od poniedziałku do środy zrobiłam 240 minut basenu, teraz 4 dni przerwy bo nadeszłam @. Muszę wykombinować jeszcze jakieś ćwiczenia bez nadwyrężania pięty. W mojej głowie tylko brzuszki się miotają.... może macie jakiś pomysł?

Pasek wagowy gonię....Pracuję jeszcze do niedzieli, a potem ponad trzy miesiące wolnego....

  • ikatie

    ikatie

    25 października 2012, 06:55

    Kochana moze jakas zumba :]