Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
śnieżnie, zimno, kalorycznie


Hej!
Już mam dość tej zimy!
Wczoraj dzień był dietetyczny aż do wieczora,
bo wieczór zakończyłam szyneczką i serem pleśniowym popitym winkiem!
Super no nie???
Dziś jak na razie jest lepiej!
Ćwiczyć mi się nie chce, chyba przez tą zimę.
Może jutro zmobilizuję się i pojadę na basen.
Pozdrawiam