Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
że schudłam...?


Wujek,przyjaciółka...dawno się z nimi nie widziałam,a to właśnie oni mi powiedzieli,że "zjechałam","zeszczuplałam"...;-) ;D

Miło jest słyszeć takie słowa.no bo...jak się tak przeglądam w lustrze to faktycznie...A waga cały czas mnie okłamuje,aptekowa pokazuje więcej,moja -mniej...-,-'''

Dziś 1 dzień krwawych dni...chodzę jak nadmuchany balon i wolę się nie ważyć...Udaje mi się powoli odzwyczaić od częstego ważenia...Niby waga bez zmian,ale może znowu centymetry poszły???^^

Wczoraj prawie 3 godziny siłowni,dzisiaj nic,jutro znowu lecę z kumpelą poćwiczyć,ale chyba zostanę dłużej...;P
Zauważyłam,że jak mam ciotę,to mam wtedy o dziwo większą ochotę na ćwiczenia


Jestem z tych nielicznych,co ten okres tak nie doskwiera jak innym...;P

Porażką dnia był...BIG 3bit,2 delicje i 2 banany...
Sorry musiałam coś słodkiego zjeść...WYBACZCIE!


Ok,to ja teraz idę oglądać film,może na noc se zrobię kawę mrożoną hahaha
(wiem jebnięta jestem...xDDD)

POZDRAWIAM I WSPIERAM MENTALNIE WSZYSTKIE OKRĄGLUTKIE I TE MNIEJ! ;-)))
  • brazowooka91

    brazowooka91

    27 czerwca 2012, 23:05

    takie komplementy to niezła motywacja:) @ jest straszna, a Ty z pewnością spaliłaś wszystkie słodkości z nadmiarem!:)

  • maaaj

    maaaj

    27 czerwca 2012, 22:47

    Ja też się męczę z @ i też ćwiczę. Może my z innej gliny ;) A ile już schudłaś, bo nie widzę paska wagi. Powodzenia, 3 mam kciuki, żeby Ci się udało :)

  • Karmelek1010

    Karmelek1010

    27 czerwca 2012, 22:38

    Banan to nie slodycze;) mozna je przeciez np.na sniadanie jesc:)

  • madziax1991

    madziax1991

    27 czerwca 2012, 22:37

    Ja też mam okres, ale o dziwo ważę mniej.. ;p Mi doskwierał kiedys baaardzo, ale nagle przeszło, nie wiem czemu :)

  • mimi123

    mimi123

    27 czerwca 2012, 22:34

    no to powodzonka