Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
beznadzieja


                                      Hey!!!
wszystko jest nie tak,jak powinno być...nic,ale to kompletnie NIC się nie dzieje w moim życiu i to mnie dobija... Całymi dniami siedzę tylko w domu,czasem gdzieś wyjdę...nie mam pracy,szczerze mówiąc już rzygam szukaniem tych ofert-nic ciekawego...;/
Jezu,nawet co wieczór przed spaniem miewam myśli samobójcze.eh...
Nie wiem,mam nadzieję,że niebawem wszystko się zmieni...

DIETĘ wprowadziłam w zasadzie od wczoraj.Jak mam chęci to ćwiczę z Ewą Chodakowską.Wczoraj trochę sobie potańczyłam i poćwiczyłam.
Nie wspomnę,że przytyłam zamiast schudnąć,ale nie bd póki co zmieniać nic na pasku wagi.
Chcę do końca listopada przynajmniej 20 kg schudnąć,ale to już tak porządnie się za siebie muszę wziąć!!!Przełożono koncert Black Veil Brides na 2 grudnia.Bo nasz kochany Andy w kwietniu był chory i koncert odwołano.A ja wraz z psiapsiółą pół Polski jechałyśmy z Katowic do Poznania po to,aby dowiedzieć,że koncertu nie będzie...;/cóż...
Bilet już mam
To jest chyba jedyna rzecz,jaka trzyma mnie przy życiu xDD
Więcej póki co nie mam nic do powiedzenia.Odezwę się znowu,jak schudnę co najmniej 10kg.Mam nadzieję,że i do tego czasu coś nie tylko drgnie na wadze,ale i w życiu....
xoxo
Jenny




  • WildBlackberry

    WildBlackberry

    28 maja 2013, 19:25

    przeczytaj planete dobrych mysli albo w dzungli podswiadomosci, podniesie cie na duchu