Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrót....


Nie było mnie długooo.. duzo sie zmieniło.. miałam wzloty i upatki... waga mometami dochodziła w miedzy czasie do 95 kilo.... na prawde miałam ciezkie dni..... aostatnio natłok pracy i dużo imprezowania sprawiło ze troche schudłam.... ważyłam sie 3 dni temu i waga pokazała obecna wage.... ale nie czuje sie dobrze z sobą... muszeee sie ogarnac wreszczie.... chciała bym jutro kupic karnet na siłownie i zaczac chodzic na siłownie i w końcu sie ogarnac bo ile mozna byc nie szczesliwa w swojej skórze...

Do boju!!!

  • Schmetterlingg

    Schmetterlingg

    30 lipca 2014, 21:34

    Do boju powodzonka!

  • neciaf

    neciaf

    30 lipca 2014, 21:29

    powrót a nie powród