Dzisiaj postanowiłam , że zacznę się odchudzać raz a dobrze. Koniec bycia grubasem.
I jakby przypadkowo właśnie dziś wpadła mi w ręce gazeta z 2011 r o tym jak schudnąć 5 kg.
Żeby stracić kilogram wagi, musisz pozbyć się aż 7000 kcal.Chcesz schudnąć 5 kg, więc powinnać ''zaoszczędzić'' aż 35000 kcal. Samą dietą trudno byłoby to osiągnąć.Oznacza to,że musisz zarówno ograniczyć kaloryczność posiłków, jak i zwiększyć wysułek fizyczny. Zakładając że jesteś kobietą w średnim wieku i wykonujesz siedzącą pracę- potrzebujesz więc ok. 1800 kcal dziennie (aktywniejsze potrzebują więcej).
* Jeśli w trakcie kuracji odchudzającej ograniczysz kaloryczność posiłków, np. do 1200 kcal dziennie-''zaoszczędzisz'' każdego dnia 600 kcal.
Jeśli dodatkowo, w czasie wysiłku fizycznego, spalisz 250 kcal- twój dzienny bilans zamknie się liczbą 850 kcal na minusie.
Jeżeli 35 000 kcal, które musisz stracić, podzielisz przez 850 kcal- otrzymasz liczbę 42.
Tyle dni potrzebujesz, by pozbyc się 5 kilogramów.
Ja postanowiłam jeść 900 kcal dziennie i spalać ile się da ,conajmniej 2000 kcal.
Jeśli chcę jeść 900 kcal to oszczędzam 900 kcal. A spalając 2000 kcal mam dzienny wynik 2900 kcal. 35 000 kcal dzielone przez 2900 kcal wychodzi mi, że powinnam tym sposobem 5 kg pozbyć się przez 12 dni.
JEST TO DO WYKONANIA
Już dzisiaj spaliłam 1600 kcal (resztę spalę za chwilę na rowerku) + zrobiłam 200 przysiadów. A to też jakieś 100 kcal?
Jutro odpalam Ewe Ch. i ćwiczę bez wytchnienia , bo chcę do wakacji zrzucić 30 kg.
A jest z czego zrzucać.
Pewnie mnie wyśmiejecie że mi się to nie uda , ale spróbować zawsze warto. Przekonamy się w lipcu w moje urodziny ile będe wtedy ważyć.
Nie liczę na jakieś spektakularne zmiany, ale będe walczyć codziennie o każdy zrzucony kilogram. Tym razem się nie poddam.
Zaczełam sobie osobno gotować. Jem zdrowo i przeliczam każdą zjedzoną kalorie.ĆWICZĘ JAK SZALONA I NIE ODPUSZCZAM!!!
Potrzebna mi była tylko motywacja a znalazłam ją w waszych pamiętnikach. Jak sobie na wieczór usiądę przed komputerem , to nie mogę się oderwać od czytania. Dajecie mi tyle motywacji i aż chce mi się rano podnieść dupsko zaspane z kanapy i naczczo wsiadam na rower i pedałuje do 11 h.
A dzisiaj jadłam mało ale o dziwo najadłam się tym i nie czułam głodu.Zwłaszcza po owsiance na śniadanie nie czułam się głodna, aż do obiadu.OK oto co dziś jadłam.
Menu 1 dzień:
śniadanie: jabłko (54) + owsianka (130) = 184 kcal
o 11:20 h
obiad: 100 g kurczaka na parze (102), ziemniak 100 g (90), surówka (80) = 272 kcal
o 15:20 h
podwieczorek:
10 g sunbites (41), 200g kaszy mannej (240) = 281 kcal
o 19 h
kolacja: 140 g galaretki pomarańczowej (73), 3 plastry ananasa 100 g (67) = 140 kcal
o 20 h
Razem : 877 kcal
Spalone będzie 2000 kcal na rowerze + 100 kcal z przysiadów = 2100 kcal.
923 kcal zaoszczędzone z jedzenia + 2100 kcal = 3023 kcal !
xvxkamilaxvx1
1 maja 2013, 16:19Dziękuję za konstruktywną krytykę. Tak wiem ,że mam zerową wiedze o odchudzaniu. Ale staram się schudnąć. Uczę się ciągle zdrowego odżywiania i staram się ćwiczyć codziennie. To że wyznaczyłam sobie dietę 900 kcal to nie musi oznaczać że zaraz będe obrastać w tłuszcz. Przecież nie pójdę i nie rzucę się zaraz na jedzenie i zjem za troje.
iwona124
30 kwietnia 2013, 12:31Ty w ogóle nie rozumiesz istoty odcudzania- masz ZEROWĄ wiedzę o tym. mogę się założyć że nie schudniesz ani grama i dupa z Twoich wyliczeń. organizm WSZYSTKO co zjesz to zmagazynuje, i zamiast spalać tłuszcz to będziesz w niego obrastała coraz bardziej i bardziej. Serdeczne pozdrowienia!:)
lecter1
30 kwietnia 2013, 01:27Powodzenia:)