Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;))


Uhm.. to znów ja..
Jajć.. dieta kopenhaska? jednym słowem zakończona na drugim dniu. Pojechałam na wieczór do przyjaciółki, a jej mama wmusiła we mnie kotleta sojowego!  Uhm.. no trudno,
le zaczęłam dietę na nowo.
Dziś właśnie jest drugi dzień kopenhaskiej hyh^^
I czuję się znakomicie...
Ahh.. spodnie kupione trzy tygodnie temu już są za duże.. Cuuudnie;))