Na pewno. Na pewno upadłam na głowę, choć upadku tego nie pamiętam.
W sobotę biorę udział w górskim biegu. W Biegu na Ślężę. Wprawdzie to tylko 5 km, ale pod górę, na wysokość 718 m n.p.m. Dla niektórych może to nic wielkiego. Dla mnie - ogromne wyzwanie. Limit to 1,5 godziny. Normalnie przebiegnięcie takiego dystansu zajmuje mi ok. 30 min., więc chyba się zmieszczę w wyznaczonym czasie... Oby się udało! Mam ogromnego stresa, czuję się jak przed jakimś ważnym egzaminem! :D
Wczoraj był basen (1 km), dzisiaj jeszcze ostatnie bieganie i delikatny trening siłowy, a do soboty już tylko odpoczynek. Chociaż... jutro wolny dzień, więc pewnie zapuszczę się gdzieś w góry. ;)
fitnessmania
30 marca 2017, 12:18A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
OnceAgain
25 maja 2016, 08:17Bardzo dobry pomysł :) daj znać po weekendzie jak było
angelisia69
25 maja 2016, 06:27;-) swietnie zrobilas zapisujac sie,trzeba ciagle przelamywac swoje granice.Trzymam kciuki,czy uda sie o czasie czy nie,sam fakt ze wystartowalas sie liczy!!