Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 14


Dzisiejszy dzień zaczął się meeega ciężko! Do 12 to myślałam, że zwariuję. Synowi idą zęby... Upały... I jęczydupsko na maxa :P

Śniadanko późne...3 zoltka, boczek, ogoras i sałata ;) za mną już ponad litr wody z cytryną. Pojęcie pijcie Kochane:)

Na działce karkówka z pomidorem i ogórkiem ;)

Na wieczór kogel mogel z 4 żółtek, olejem kokosowym, kakao, łyżka borówek ze słoika ;)

  • Psikuska1986

    Psikuska1986

    13 sierpnia 2020, 18:30

    Smacznie i kolorowo Wytrwałośći przy zabkowaniu😊

    • Yasunari

      Yasunari

      14 sierpnia 2020, 09:26

      Dzięki Kochana:)