Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Imperatyw

Po wczorajszym dołku psychicznym.. dziś jest lepiej... Przeczytałam Wasze wpisy.. pokrzepiły mnie.. dodały sił.. i utwierdziły, że to, jak się czuję... nie jest spowodowane zawiścią.. zazdrością... tylko deprywacją moich potrzeb... Wszystkich stawiałam wyżej, niż siebie.. no i się przelało... 

Przespałam się z tematem.. no i już wiem, że w najbliższym czasie organizuje sobie jakiś wyjazd, albo do Przyjaciółek, albo do jakiegoś SPA. Rozmawiałam o tym z mężem.. i jak najbardziej poparł mój pomysł.. też uważa, że dobrze mi to zrobi, jak wyjadę, zrelaksuję się.. i z nowymi siłami wrócę na łono rodziny.

IMPERATYW - SDM

Będziemy szli nieprzerwanie
w ulewie, skwarze, huraganie
przez chwiejne mosty, grząskie bagna
chaszcze, pustynie i mokradła

Będziemy szli przez zamiecie
przez grudnie, marce, czerwce, sierpnie
upalne lata, mroźne zimy
będziemy szli - nie zawrócimy

Z wiarą w następny zakręt drogi
co znów okaże się nie ten
w tajne przymierze z Panem Bogiem
w naszego trudu jakiś sens

Będziemy szli bez wytchnienia
upadający ze zmęczenia
bez gromkich fanfar i okrzyków
bez pozy dumnych wojowników

Będziemy szli - wbrew logice
powolnym marszem całe życie
będziemy mówić, że już dosyć
i dalej, dalej, dalej kroczyć ...


Z wiarą w następny zakręt drogi
co znów okaże się nie ten
w tajne przymierze z Panem Bogiem
w naszego trudu jakiś sens

">www.youtube.com/embed/4c78gBBaIPA"</a> frameborder="0" allowfullscreen="" >" <="" a="" >">www.youtube.com/embed/4c78gBBaIPA" frameborder="0" allowfullscreen>

No i dziś było ważenie :) Kolejne nadprogramowe kilogramy odeszły :) i oczywiście centymetry. Jestem szczęśliwa, że udaje mi się trwać w diecie.

Historia pomiarów od: 7 listopada 2014 do 19 grudnia 2014

Pomiar Masa ciała Szyja Biceps Piersi Talia Brzuch Biodra Udo Łydka
Zawartość
tłuszczu


kg cm cm cm cm cm cm cm cm
%
19 grudnia 2014 87,4 35,0 31,0 97,0 84,0 93,5 113,0 61,0 42,0
38
12 grudnia 2014 89,5 35,0 31,5 99,0 85,0 94,5 114,0 61,5 42,5
39
5 grudnia 2014 91,2 35,0 32,0 99,5 86,0 96,0 116,0 63,0 43,5
40
28 listopada 2014 92,7 35,5 32,5 101,5 87,5 101,0 118,5 65,0 43,5
42
14 listopada 2014 97,3 36,5 35,5 106,5 94,0 105,0 121,0 68,0 44,5
45
7 listopada 2014 101,9 37,5 34,0 109,0 101,0 111,0 126,5 71,5 45,0
50





























































































  • 29karo92

    29karo92

    7 stycznia 2015, 14:14

    Wydaje mi sie ze za szybki spadek wagi :) Masz diete od dietetyka? :)

    • Yen81

      Yen81

      7 stycznia 2015, 14:53

      Spadek wagi faktycznie dość szybki (zwłaszcza w 1 m-cu) ale podejrzewam, że to wynik wyjściowej dużej wagi, oraz poprawnie ustawionych leków na tarczycę.. Przed odchudzaniem zrobiłam komplety badań, żeby mieć pewność, że dietą sobie nie zaszkodzę.. okazało się że leki na tarczycę były w zbyt małej dawce i stale byłam niedoczynna (pewnie też stąd moje fatalne samopoczucie). Teraz widzę, że waga zdecydowanie przystopowała ze spadkami. Staram się jeść zdrowo, z dużą ilością warzyw oraz ryb, mocno ograniczyłam mięso, słodycze oraz produkty glutenowe (ale zdarza mi się je spożywać). Do tego wróciłam do sportu.. kiedyś biegałam na długich dystansach, byłam bardzo aktywna... Mam w planie niebawem powtórzyć badania krwi, by sprawdzić, czy wszystko jest w normie :)

    • 29karo92

      29karo92

      7 stycznia 2015, 21:30

      no to super :) trzymaj sie i zycze powodzenia :)

  • Wiosna122

    Wiosna122

    19 grudnia 2014, 15:12

    Mój doktorek zawsze powtarza szukaj siły w swojej złości, szukaj siły w swoim załamaniu, to powinno cię motywować do zmian a nie dobijać!!! Obierasz dobrą drogę! Pamiętaj tylko.. małymi kroczkami, powodzenia!

  • Tymija

    Tymija

    19 grudnia 2014, 12:44

    Gratuluję spadku wagi :)!!! Genialny pomysł z wypadem. Pobędziesz sama ze sobą , odpoczniesz, zregenerujesz siły, oczyścisz umysł :). Jak ja ci już zazdroszczę :)! Ja o takim "sam na sam" mogę tylko pomarzyć ;)

  • Tymija

    Tymija

    19 grudnia 2014, 12:43

    Komentarz został usunięty

  • niezapominajka33

    niezapominajka33

    19 grudnia 2014, 12:02

    SDM-u słucham od 20 lat, piękna poezja :) Cieszę się, że "przespałaś" problem i zrobisz coś dla siebie. Tylko nie zapomnij, że to ma być cykliczne ...Pozdrawiam

    • Yen81

      Yen81

      19 grudnia 2014, 12:04

      Heheh to tak , jak i ja :) Uwielbiam ich :) No na pewno będę cyklicznie dbała o to, by moje potrzeby nie były na samym końcu :)