Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Killer za mną, masakra!


No to zrobiłam zaplanowany trening, w tym Killer. Pominęłam w nim jakieś 6 minut, ale i tak myślałam, że umrę, lało się ze mnie niemiłosiernie. 
A jutro Turbo, może dam radę :D
Trzymajcie kciuki. ;)




  • Himek

    Himek

    12 maja 2013, 14:29

    Podziwiam. Ja odpuściłam killera po kilkunastu minutach bo nie mogłam wykonać 2 ćwiczeń przez kręgosłup o.o