Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
akumulatory naładowane!!!


powaga, zawsze jak jadę do domu (do rodziców) dostaję jakiś taki mega zastrzyk siły, energii i miłości... chce mi się żyć, a wszystkie te stresy które wcześniej nie dawały mi spać, stają się takie błahe... Mam wspaniałych rodziców którzy zawsze byli dla mnie wielkim wsparciem, zawsze mogłam na nich liczyć... Teraz prowadzą pogotowie rodzinne, więc tym bardziej jestem z nich dumna, podziwiam ich i kocham jeszcze bardziej za to co robią:)... Aktualnie mają trójkę podopiecznych i moja Emilka była w siódmym niebie mając tylu kompanów do zabawy:)...

wyjechałyśmy w środę..... obiecałam, że jeszcze się odezwę ale netu nie było, nie wiem czemu... wróciłyśmy w poniedziałek wieczorkiem... wczoraj dzień pełen załatwień, to badania kontrolne męża, chirurg Emilki itd... popołudniu do znajomych na piwko (mężuś, a ja herbatka:)) i do łóżeczka...

Dietka ok, waga 84,2, więc troszkę podskoczyła, ale @ się zbliża więc nie panikuję... tzn, @ to powinna być już jakieś 4-5 dni temu ale nie ma... nie łudzę się, że w ciąży jestem bo byłoby to zbyt piękne... pewnie na dniach dostanę...

A'propo upragnionej ciąży>>>> oglądałam jakiś program w którym mówili, że 6% niepłodności jest związanych z otyłością, wystarczy by kobieta schudła a wówczas poziom hormonów się normuje i jest wszystko ok, a co za tym idzie>>>>>... dzidzi:)... Mam nadzieję, że i ja do tych przypadków należę, choć w sumie hormony to już mam ok...

to tyle, jak małą położę spać to poczytam co u Was:) Buźka:)
  • ewakurcz

    ewakurcz

    11 lutego 2010, 07:48

    jak się na coś bardzo czeka to czas się dłuży.Czasem trzeba zająć myśli czym innym.Ale życzę Ci żeby @ się nie pojawiła ...Podziwiam Twoich rodziców.Do niesienia tego typu pomocy trzeba mieć prawdziwe powołanie...powodzenia...

  • madzik1106

    madzik1106

    10 lutego 2010, 21:09

    Gratuluję rodziców :D:D Na pewno są kochani :D Ja też słyszałam że jak się schudnie to łatwiej jest zajść w ciążę... :) Powodzenia Kochana w dietce i przy staraniach o dzidziusia :)