Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cd... ach te czekoladki.....


 no tak, goście, goście i po gościach a wyrzuty sumienia pozostają.... skusiłam się na kasztanka, michałka i 2 ciasteczka.... wcale nie jestem z siebie dumna, ale na sam widok tych pyszności serce zaczynało mi szybciej bić..... Ale co tam., raz na jakiś czas można sobie pozwolić na odrobinę przyjemności:):):)

Spotkanie towarzyskie mega udane, moja koleżanka ze studiów tydzień temu wyszła za mąż.... niestety nie byliśmy, bo Emik miała trzydniówkę.... Tak czy inaczej posiedzieliśmy, pogadaliśmy i fajno było:):):).....

teraz może jakaś motywacja.....


KURCZE, TE AKTY SĄ CUDNE....... CHCIAŁABYM KIEDYŚ MIEĆ TAKĄ FIGURĘ I ZROBIĆ SOBIE TAKĄ PROFESJONALNĄ SESJĘ...... marzenia.......

ok, zmykam do łóżeczka, bo dziś też był męczący dzień....

dobranoc:)                         
  • martynai2

    martynai2

    26 kwietnia 2009, 20:26

    No tak zawsze jest. jak goście przychodzą, to nie wypada nie wyjąć czegoś słodkiego na ząb, a potem taka bomba kaloryczna leży na stole i kusi, dopóki się nie zje. masakra! znam to;/ pozdrawiam:)

  • bluebutterfly6

    bluebutterfly6

    26 kwietnia 2009, 20:25

    hihi