Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 dzień a6w za mną:):)



                                                  
i coś czuję, że jeszcze ten 2 i 3 dzień z tydzień potrwa, zanim zrobię te ćwiczenia jak należy.... dziś ledwo pierwszą serię skończyłam, bo tak mnie mięśnie po wczorajszych ćwiczeniach bolały..... a drugą to w mękach udało mi się ukończyć....
WSTYD!!!!! WSTYD!!!!, JAK MOGŁAM SIĘ TAK ZAPUŚCIĆ!!!!

tak na wszelki wypadek wklejam schemat a6w....  
                                                

teraz siedzę przed kompem i wcinam me pomarańczki.... 2 bo są malutkie:):):)
i na dziś to wszystko, jeszcze sobie zrobię wielki kubek białej herbaty i będę się nim delektować przed snem....
.

dziś samotna w łóżku będę, mężuś wróci jutro wieczorem....
ojjjj, biedna ja:(.... ostatnio mało jeździł i przywykłam do tego, że mam go w domu..... trudno, takie życie......     
ale fakt jest jeden...... kocham tego mego łotra nad życie

no dobra, wystarczy tych miłosnych uniesień.... zmykam nastawić zmywarę, prysznic, herbatka i lulu......
  SŁODKICH SNÓW:)
  • madzik1106

    madzik1106

    30 kwietnia 2009, 11:10

    A ja odkładam te ćwiczenia :P Nie mam żadnych chęci. Ja tez lubie białą herbatę ale o smaku mandarynki :) polecam :) Narazie :*

  • zanenta

    zanenta

    29 kwietnia 2009, 20:54

    dla mnie a6w sa nudne jak flaki z olejem... preferuje brzuszki:)