Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cd, dnia 6-go


więc jedzonko w dalszej części dnia wyglądało następująco:
obiad: fasolka po bretońsku
podwieczorek: 2 wafle ryżowe z masłem i makrelą wędzoną cebulką i musztardą
kolacja: 1 kroma drożdżówki z masłem i dżemem:)

teraz popijam czerwone wino i czekam na mężusia który lada moment powinien wrócić do domu...

jutro w planach  jedzeniowych: skończyć makrelę, rosół, pieczona kaczka z ziemniaczkami i surówką.... albo buraczkami na ciepło...... coś czuję, że ciężko mi będzie jutro zachować umiar....

ojjj, boję się jutrzejszego ważenia... muszę jeszcze zmienić rozpiskę moich celów, bo chyba zbyt pochopnie założyłam że 3 kilo co miesiąc stracę.... pomyślę....

dobranoc:):):)

  • patih

    patih

    12 stycznia 2013, 21:23

    nie poddawaj się, 3kg w miesiąc jest bardzo realne