tak jest, waga ostatnio coś się poprawiła... dziś również miłe zaskoczenie 77,5kg:)
całe 80 dkg mniej niż wczoraj
ale dietka wczoraj była taka na 1000%
a wieczorem intensywne spalanie kalorii z mężusiem.... w sypialni:):):)
paska nie zmieniam jeszcze, zobaczymy co jutro będzie...
dziś dieta ok:
śniadanie: 2 kromeczki razowca z pomidorem, 2 berlinki
śniadanie2: 1 kromka drożdżówki z dżemem i kawa z mlekiem i cukrem
obiad: udko kurczaka, ziemniaki i surówka z marchewki, pora i jabłka:) (tak koło 14)
podwieczorek: pomelo > w planach
kolacja: sałatka makaronowa> w planach
mam do Was pytanko, czy znacie może przepis na pączki ale takie pieczone w piekarniku... nie chcę serwować rodzince aż takiej porcji kalorii na Tłusty Czwartek, ale pączki zrobić bym chciała...
barbarossa1976
6 lutego 2013, 20:40ja mam przepis napisze ci rano jak nie zapomne
Jess82
5 lutego 2013, 15:37ja nie mam przepisu i na pewno nie będę nic piekła bo trzeba będzie to później wszystko zjeść:) A rodzaj sportu wybrałaś najlepszy, pozbędziesz się tłuszczu w przyjemny sposób a i mąż będzie szczęśliwy:)
fiona.smutna
5 lutego 2013, 13:19no proszę:) podobno 1 minuta w sypialni daje 4 spalone kalorie:)
Julcia0050
5 lutego 2013, 12:25Małymi kroczkami do przodu :) gratuluję! oby tak dalej ;) właśnie skojarzyłam, że Tłusty Czwartek się zbliża... ;)) ale ja niestety sama nie piekę, talentu brak, ale ze 2 w cukierni zakupię i zjem, dla tradycji ;)
axaxa
5 lutego 2013, 12:17no pięknie że leci w dół :)