Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek 2/91


Dzień drugi dobiegł końca.
a ja jestem coraz bardziej zadowolona z zakupu diety.

dziś zjadłam:
śniadanie: naleśniki z pieczarkami i szynką, mandarynka, sok marchewkowo-jabłkowy
śniadanie 2: kanapka z serkiem twarogowym i szczypiorkiem
obiad: makaron z kurczakiem i pieczarkami, mandarynka
przekąska: wasa z szynką i ogórkiem kiszonym x2, jabłko, herbata
kolacja: kefir, grzanka z serem i pomidorami,  kiwi, herbata

płyny wypite, zjedzone 28,5 punktów na 30:)

przyznałam się rano mężusiowi do zakupu diety, nawet nie był zły:)... w nagrodę zafundowałam mu na śniadanko moje naleśniki tzn, z mojej diety i bardzo mu smakowały... obiadek też jadła cała rodzinka. Jutro powtórka :)

Zrobiłam sobie dziś piling z cukru, soku z cytryny i oleju. Potem wzięłam dłuuuugi prysznic, a na koniec nabalsamowałam całe ciało, ręce, twarz, stópki:)... ojjjj, bardzo mi była potrzebna taka chwila dla siebie...

pojechałam na zakupy, nakupiłam całe mnóstwo owoców... do końca tygodnia jestem zaopatrzona w produkty, a nawet myślę, że jeszcze coś zostanie na kolejny tydzień:)

Jutro mężuś w domku cały dzień... bardzo się cieszę....

uciekam, do jutra. Pa 
  • Jess82

    Jess82

    20 lutego 2013, 09:50

    Super, widzę że gdy dieta podpasuje to i humorek dobry. Tak trzymaj! :)

  • Monika.36

    Monika.36

    20 lutego 2013, 06:14

    będę śledzi8ć Twoje wpisy i trzymać kciuki!!! :)))

  • martyniunia

    martyniunia

    19 lutego 2013, 23:41

    czuję wiatr w żaglach u Ciebie

  • patih

    patih

    19 lutego 2013, 23:29

    ale masz pyszne menu!!

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    19 lutego 2013, 20:37

    ale radość bije z Twoich wpisów;) tak trzymaj:)