Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11/91- słońce, słońce, jak mi dobrze....


dziś dzień 11 diety, weszłam na wagę i wreszcie się ucieszyłam... jest dobrze:), jutro ważenie kontrolne i mam nadzieję, że waga się spisze, bo ja byłam wzorowa:)...

ta pogoda mnie uskrzydla, dziś drugi słoneczny dzień... ganiałyśmy z Malizną godzinę po podwórku, potem zjadłyśmy pyszną zupkę i poszłyśmy na zakupy i po Starszaka:)... wspaniała pogoda, już się bałam, że deprecha mną zawładnie, a tu słonko wyszło i takkkkkk mi dobrze:):):) oj, niewiele człowiekowi czasem do szczęścia potrzeba...

umówiłam Tinkę - tzn moją sunię na sterylizację, w sobotę... boję się, ale wiem, że trzeba:)

menu:
śniadanie: kanapka z twarogiem i dżemem, mandarynka, kefir,
śniadanie2: orzechy i migdały, kiwi
obiad: zupa jesienna z kurczakiem i ryżem, grejpfrut
przekąska: surówka z marchwi, jabłka i chrzanu
kolacja: kanapki z wędliną, pomidorem i szczypiorkiem



do jutra Kochane.
  • Jess82

    Jess82

    1 marca 2013, 09:32

    Suni przedłużysz życie zabiegiem więc nie czuj się z tym źle. A pogody zazdroszczę! :)

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    28 lutego 2013, 19:50

    super:) ja tez jutro na wagę:)ciekawe, co powie lustrzana:)