Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30/91- i żyje się dalej


i wagą nie należy się przejmować, bo jakbym ja się stresowała to już kiput jestem..... moja dziś odwaliła kichę i pokazała 75,5.... brawo, 0,4kg w górę od wczoraj i to przy @ intensywnej bardzo.... ale luzik, mam jeszcze czas do obowiązkowych skoków na wagę:)


a teraz szybciutko menu bo muszę jeszcze zrobić pastę makrela-jajko na jutrzejsze śniadanie:)

menu:
śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem, gruszka, śliwka suszona
śniadanie: kanapka z polędwicą i pomidorem, marchew
obiad: kasza jaglana, pierś kurczaka w cebuli i pieczarki na maśle:):):) mniammmmmm
przekąska: serek wiejski, kiwi
kolacja: wafel ryżowy z twarogiem i dżemem, jabłko grillowane z cynamonem..... (jabłka wyszły wspaniale, prawie się rozsypały ale były pyszne)


coś chyba źle ugotowałam jaglaną, bo jakaś taka dziwna była... muszę zrobić drugie podejście:)

dobranoc Chudzinki

          



  • jusia897

    jusia897

    20 marca 2013, 15:45

    przy @ lepiej się nie ważyć ;)

  • Jess82

    Jess82

    20 marca 2013, 11:16

    Racja - olać wagę!:)

  • haveheart

    haveheart

    19 marca 2013, 21:09

    pasta z makreli brzmi pysznie