mimo iż ostatnio nie piszę i nie komentuję to jestem i czytam Was:)
wiem np, że Fionka dalej na L4 a jej nóżki pięknie się goją, wiem o wstydliwych skutkach brania antybiotyku- dobrze zrobiłaś, że poszłaś do gina, wiem też że Kenzo kupiła zajefajną kurtesię- też taka chcę:)... tu przeprowadzka w toku, tam pierwszy ząbek i powrót do pracy, i nowa sukienka i facet co od kotletów kobiety wyzywa.... wiem wszystko, tylko jakoś tak pisać mi się nie chce..... WIOSNY CHCĘ!!!!! MAM JUŻ DOŚĆ......
waga po świętach i po 3 dniach nadrabiania strat (a raczej zrzucania nadwyżki świątecznej) dziś pokazała 74,5kg.... oooooojjjjjjj licho mi idzie gubienie tych kilogramów...
jutro dzień pod znakiem gości- przyjeżdża mój 3-letni chrześnik...
postaram się tak dostosować menu aby i goście i ja byli zadowoleni.
uciekam do spania, buziaki
doniaro
7 kwietnia 2013, 13:05ja też już wiosny chce ale dziś miałam pierwszy znak wiosny upierdliwy gołąb gruchał na słupie i w ogóle jak dziś byłam na zakupach to słyszałam ptaszki wiec jest coś na rzeczy:P....
Kenzo1976
5 kwietnia 2013, 23:06baw się dobrze :))
Monika.36
5 kwietnia 2013, 21:12masz tak jak ja - tylko czytam, bo cokolwiek bym nie napisała to ma się nijak do Waszych sukcesów, których zazdroszczę!!! :) no to kolorowych snów :))))