Ciężki dzień za mną :(
wizyta u endokrynologa - kolejny lekarz z innym pomysłem na mój Zespół PCO.
Przynajmniej lekarka bardzo miła - sama mi nie pomoże, ale dała mi numer prywatny do podobno świetnego lekarza enokrynologa-ginekologa. Hmm ... zobaczymy. 24 kwietnia mam już umówioną wizytę.
Mój pełen smutnych emocji dzień zakończył się jednak miłą niespodzianką w postaci kwiatów w moim ukochanym kolorze. Miło jest dostać bukiet bez okazji :)
Dieta nadal skuteczna - kg i cm mniej. Godzina na rowerku za mną ale jeszcze brzuszki przez nogi przede mną.
Mój obiadek: (roladki z łososia ze szpinakiem)