Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Weekendowa aktywność.


W końcu wypoczęłam! :)) Nigdzie się nie śpieszyłam, nigdzie nie goniłam :) Po prostu odpoczęłam. Mimo, iż czekało na mnie sprzątanie, pranie i prasowanie (prawie 2h przy desce do prasowania ! :o - ale wszystko poprasowane - szafa pełna :)).

Znalazłam też czas na rower i spacer - ahh jak pięknie było w weekend, że aż szkoda było siedzieć w domku.

Oczywiście nie odbyło się bez grzechu - skusiłam się, w niedzielę, na kawałek ciasta, który (mam nadzieję, spaliłam na rowerku).

Aktywność fizyczna:
* sobota - rower miejski - wycieczka do Rossmana, po kosmetyczne i chemiczne zakupy :) 10,25 km, spalone : 702 kcal
* niedziela - spacer + rowerek stacjonarny 32,10 km, spalone 1638 kcal :)
  • therock

    therock

    8 października 2013, 00:43

    ciacho to spaliłaś prasując:)

  • Novalia26

    Novalia26

    7 października 2013, 12:30

    bardzo ładna aktywność :) I Ile kcal spalonych :)

  • Malinka38757

    Malinka38757

    7 października 2013, 11:07

    o jak dużo kalorii spalonych:)) pięknie;))

  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    7 października 2013, 10:30

    Ładnie dużo spalonych kalorii :)

  • inesiaa

    inesiaa

    7 października 2013, 10:17

    A ja z moim zelazkiem jestem poklocona i wciaz nie mam kiedy zabrac sie za prasowanie a sterta rosnie:( piekna aktywnosc, a kawalek ciasta czasami nie zaszkodzi:)