Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 13
27 sierpnia 2012
Dzien 13-pechowy pod wzgledem diety.Dzisiaj zjadlam: bulke razowa z jajecznica i kielbasa, jogurt naturalny z muesli, nektarynke, bulke slodka z serem, batona muesli i piernik z sliwka :(.Wypilam kubusia, kakao no i oczyeiscie wode.
Jestem teraz w hotelu, juz po koncercie. Jestem bardzo zmeczona, ale bylo meeeeeega, naprawde. Duzo skalam, wiec mam nadzieje ze spalilam to wszystko.
Dzisiaj chyba nie dam rady przeczytac i skomentowac wszystkich Waszych pamietnikow, ale jutro nadrobie.
Dobranoc
PS Ja chce jeszcze raz na koncert!!!!!!!!!!!!!
Gusiahh
28 sierpnia 2012, 12:22Każdy ma słabsze dni, ale nie męcz się tymi kaloriami tylko ciesz z koncertu! Na pewno było świetnie! Zazdroszczę, sama bym poszła się pobawić do fajnej muzyki. :)
vitaliaxx123
28 sierpnia 2012, 11:39Nie było tak źle :) Dobrze, że koncert udany ;D
belladonnna
28 sierpnia 2012, 09:50wlsnie, nie ma co płakać na pewno to wyskakałaś
pati0109
28 sierpnia 2012, 01:25Ooo no to super miałaś dzień :)
Nixis
28 sierpnia 2012, 00:18A gdzie tu coś złego? :P Całkiem ładnie. Świetnie, że dobrze się bawisz. :)
ananasowa
27 sierpnia 2012, 23:45Aż tak bardzo nic złego nie zjadłaś, czasem można zgrzeszyć :D
weightwinner
27 sierpnia 2012, 23:37Trzymaj się!! ;) Z dietą nie było źle ;)