Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 25


Siema!

Może dzisiaj nie dodam menu? Były urodziny babci. Zjadłam dość dużo, ale ze słodyczy zjadłam tylko domowej roboty ciasto :).

Ćwiczenia: 20 min stepper, 50 brzuszków. Nie chce mi się ćwiczyć, poza tym nie mam czasu :(

Zważyłam się dzisiaj dwie godziny po śniadaniu i... 64,8. Nie jest źle, nie przytyłam, ani nie schudłam. Nie mam motywacji ani czasu.

Jutro integracyjny pinik klasowy. Mnóstwo niezdrowego jedzenia. Nie wiem czy dam radę się powstrzymać, zobaczymy...

Dzisiaj byłam z koleżanką w Macu. Nic nie jadłyśmy tylko gadałyśmy. Ona też jest na diecie. Tylko nie podoba mi się jej dieta, ale już widać, że jest chudsza. Bierze jakieś tabletki ziołowe na odchudzanie. Dzisiaj zjadła tylko 8 brzoskwiń. Piła wodę i kawę.

Trzymajcie się! :* 

PS Pamiętajcie o tym, że robię porządki w znajomych. Kto chce być w moich znajomych, proszę żeby dodał komentarz do poniedziałku  

  • Maarla

    Maarla

    9 września 2012, 12:21

    Czyli ważysz mniej! ;)) Zjedzone śniadanko też przecież ma swoją masę ^^ Pomóż może koleżance? Bo może się to źle skończyć... kurcze...

  • GrubaMi

    GrubaMi

    9 września 2012, 10:17

    nie waz sie po posilku;d ale db,skoro waga ani pol grama nie poszla do gory,to luzik:) ta kolezanka za dlugo tak nie pociagnie..ale jej sprawa.

  • grandana

    grandana

    9 września 2012, 10:05

    może mieć problemy po takiej diecie lub efekt jojo. Powiedz jej o nas, zobaczy że odchudzanie to nie głodzenie się ;)

  • belladonnna

    belladonnna

    9 września 2012, 09:59

    oo ciup... to niezdrowo ma ta koleżanka- sprowadz ją na dobry tor

  • lemoone

    lemoone

    9 września 2012, 09:44

    niedobrze, niedobrze z tą koleżanką, albo padnie, albo powróci jej efekt jojo .. pomóż jej, bo w odchudzaniu nie chodzi o to,żeby sie głodować i aby efekty były szybko widoczne. A dasz radę, powstrzymasz się :P

  • YvonneS

    YvonneS

    9 września 2012, 07:42

    Niektóre dziewczyny po prostu nie mają pojęcia o diecie...

  • marietta09

    marietta09

    9 września 2012, 07:19

    8 brzoskwin...? Ciała nie da sie oszukac, wkoncu sobie odbije to co stracil, najgorsze przeciez sa glodowki...

  • Nixis

    Nixis

    9 września 2012, 00:26

    Cóż, całe życie nie będzie jadła tych brzoskwiń..., trochę jej współczuję. To jest ogromne wyrzeczenie, a efekt końcowy będzie tragiczny. :( Wolniutko, ale zdrowo i wytrwale do celu! :)

  • PannaGomez

    PannaGomez

    8 września 2012, 23:52

    Co co za dieta .? ;ooo

  • vitaliaxx123

    vitaliaxx123

    8 września 2012, 23:08

    Mniam ;) a jakie to ciasto ? : ))

  • pati0109

    pati0109

    8 września 2012, 22:57

    co to za dieta 8 brzoskwiń ? :O OMG . :D Ja też dziś tyle zeżarłam ;p

  • Rinda

    Rinda

    8 września 2012, 22:28

    Dieta twojej koleżanki jest totalnie zła! Przecież w końcu zacznie jeść a wtedy? EFEKT JOJO! Zawsze tak jest, na krótki czas traci się zbędne kilogramy, a potem przybywa ich jeszcze więcej ;/ A w związku z piknikiem klasowym. Ja zawsze staram się zastępować słodycze owocami z zdrowszymi produktami. Np. gdy moja koleżanka kupuje sobie chipsy to ja grejpfruta. Polecam również orzeszki ziemne w posypce paprykowej bez tłuszczu. Pychotka. Życzę Ci wytrwałości :))

  • Felus

    Felus

    8 września 2012, 22:25

    jezuu ja bym umarła na 8 brzoskwiniach dziennie hehe:)) ale znam takie co o jednym jabłku żyją więc jest to możliwe aczkolwiek jest to głupota:) ja też dziś 20 min stepper zaliczyłam:) powodzonka !!