Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek. Mega mdłości.


Hej. Jak w tytule. Od jakiś 3-4 dni ciągle mnie mdli.  Nie wiem od czego bo nie jem nic ciężkiego ani mocno tłustego.  Może to efekt bycia na zupach ponad miesiąc? Albo to okres który się czai za rogiem. Już powinnam dostać. Hymn... 

Zaliczyłam pół trening bo nie mam siły przez te mdłości. Mało też jem. Dzis:

Woda z cytryną

Owsianka ze śliwką suszona , kawa z mlekiem

Zupa kalafiora , jajkiem i kaszą gryczaną

Kawa z mlekiem

Kilka chrupek kukurydzianych

Pół szklanki mleka i płatki śniadaniowe

I po treningu jajko na twardo łyżeczka ketchupu 1 tost wędlina plaster sers żółtego. 

Miłego weekendu :)