Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 57. Czwartek ok. Dzień 58 piatek - trwa.


Hej. Wczoraj byl dobry dzień. Jedzenie zgodne z dietą. Nie dużo. W sam raz. Bez słodyczy bez podjadania. Czulam na wieczór się lekko. I było ok. Dziś od rana też póki co dobrze. Na śniadanie zjadłam omlet. Tak ładnie wyglądał. Żałuję że nie zrobiłam mu zdjęcia 🤦 dwa jajka wymieszane z 2 łyzkami otrębów i łyżka oleju. Usmazylam na suchej patelni. Na to majonez 15 gr. Sałata z własnego ogrodka. Polędwica sopocka 4 plastry. Ser pleśniowy 40. Rzodkiewka. Ketchup. Kawa z mlekiem. Wyszło mi 470 kcal także jak na śniadanie ok. Teraz zjadłam duży banan i joguś jagodowy dzieci nie zjadły. I kawę sobie zrobię potem. A na obiad mam gołąbka i warzywa z piekarnika. Także też będzie dobrze. A na kolację nie wiem. Zobaczę coś wymyślę. Może sałatka ? 

trening dziś zrobię. Wczoraj było dużo spacerowania. :) 

woda wczoraj mało ponad litr. Dziś będzie już 2 l. 

milego dnia ;) 

  • PACZEK100

    PACZEK100

    4 czerwca 2021, 20:03

    No i brawo, pięknie trzymana dieta:)

  • aska1277

    aska1277

    4 czerwca 2021, 19:26

    Brawo za wodę.

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    4 czerwca 2021, 13:24

    Też tak mam a tu coś skupne po dzieciach, coś spróbuję czy dobre, niby nic a kalorie wchodzą 🙈dobrego weekendu 🙂

  • Diamandaa

    Diamandaa

    4 czerwca 2021, 11:51

    Wydaje mi się że gubi Cię też dojadanie po dzieciach, tak się wydaje ale tu końcówka serka , tam kawałek bulki... Może to kontrowersyjne ale mając cel schudniecia to bym wolała to wyrzucić niż żeby lądowało w moim żołądku.

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      4 czerwca 2021, 12:54

      Wiesz masz rację po dzieciach nie dojadam kiedy zjem swój obiad a oni zostawia po sobie wtedy nie jem. Ale ten jogurt nie zjadły wczoraj więc ja dziś dodałam banana i miałam drugie śniadanie więc takie dojadanie jest ok

    • Kaliaaaaa

      Kaliaaaaa

      4 czerwca 2021, 14:24

      Ja bym chyba nie mogła wyrzucac- wydaje mi się że wliczanie tego w następne posiłki jest jak najbardziej ok. Ja się staram córce dawać mniej niż myślę że powinna zjeść...i o dziwo to działa. Wiadomo że jak chce to dostanie dokładkę...ale mam wrażenie że za duże porcje jej dawałam. Druga sprawa-im zdrowiej dzieci karmimy tym zdrowsze dojadanie;) win-win:)

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      4 czerwca 2021, 15:46

      Kalina masz rację. Ja swoim nakładam mało a i tak starszy potrafi pół zostawić. No ale właśnie jak coś zostanie to biorę do następnego posiłku a jak nie chce to wynoszę kurom bo mam akurat ;)