Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 76. Nie idealny ale w limicie.


Hej. Wpis będzie krotki. Nie mam siły na obszerne zeznania. Dzień ok. 4 posiłki. 1700 kcal. Słodycze były ale wliczone. Bez podjadania. Treningu brak. 3 godz gracowania w polu mi wystarczy. 

Woda ponad 3 l. 

Padam na pysk. Upał mnie wykańcza... Pocę się nawet siedząc. Ważenie za dwa dni. 

Padam spać.

Dobranoc. 

  • aska1277

    aska1277

    22 czerwca 2021, 17:11

    Jak słodycze wliczone, to nie ma tragedii ;) Brawo za wodę. Upał wykańcza i mnie :(

  • dorotka27k

    dorotka27k

    22 czerwca 2021, 09:39

    Krótko zwięźle i na temat;)))) pozdrawiam;)

  • annna1978

    annna1978

    22 czerwca 2021, 08:33

    No współczuję, pogoda tragedia...

  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    21 czerwca 2021, 22:38

    O matko...jak Ty dałaś radę w tym polu wytrzymać. Ukrop się lał z nieba. Dobranoc:)

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      22 czerwca 2021, 01:00

      Spokojnie poszłam dopiero o 19 ;)

  • Mirin

    Mirin

    21 czerwca 2021, 22:14

    Szacun, za 3 godziny w polu. Dobranoc!