Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga ruszyła w dol.


Hej. Dziś się zwazylam 78.9 kg. Spadek o ponad 1 kg. Taki plus całej sytuacji w domu że schudnę... 

Z mężem wczoraj jeszcze długo się toczyła rozmowa wieczorem oczywiście przez telefon bo dziś wraca dopiero. Żadne argumenty do niego nie dochodzą. Atakuje mnie. Odbija piłeczkę jaka moja mama jest zła itp. usłyszałam że nasz dom stoi na działce teściów i ja się nie powinnam tak odzywać. Nic do niego nie dociera. Zaciekle ich broni. I to jest przykre. Bo wszystko jest dobrze jak ja się nie odzywam nie buntuje tylko grzeczne przytakuje i godzę się na wszystko. Ehh 😔

  • _Insulinka

    _Insulinka

    5 lutego 2022, 13:32

    Jeśli nie jesteś trollem to aż trudno uwierzyć, że ktoś może się dać tak wpakować. W takie życie, otoczenie, relacje. Przed zakładaniem rodziny nie myślałaś o Waszym wspólnym życiu? Gdzie będziecie mieszkać? Za co będziecie żyć? Czy Tobie to pasuje, ze jesteś tak zależna od męża? Nie masz żadnej podmiotowości. Czasami mam wrażenie, ze niektórzy ludzie lubią być nieszczęśliwi. Np. pakując się w takie związki. Nie masz własnego mieszkania, własnych oszczędności? Tylko musisz z trójka dzieci wracać do rodziców? Czy myślisz tylko o tym co tu i teraz?

    • Użytkownik4577438

      Użytkownik4577438

      5 lutego 2022, 14:06

      A w małżeństwie każdy ma mieć swój kąt? Niby razem, ale trzymam jakiś kwadrat na wypadek rozwodu.... może do rodziców chce iść tylko na start, żeby sobie poukładać powoli wszystko, wynająć coś na spokojnie a nie na hurra.

    • _Insulinka

      _Insulinka

      5 lutego 2022, 14:14

      Tak, dokładnie tak. Skoro 30% małżeństw kończy sie rozwodem to uważam, ze trzeba brać po uwagę taka ewentualność. Inaczej nasze życie wyglada tak, jak autorki. :) Czyli niepewność, strach, zależność, smutek.

    • _Insulinka

      _Insulinka

      5 lutego 2022, 14:16

      Życie takim idyllicznym obrazem małżeństwa, „miłości aż po grób” jest bardzo krótkowzroczne i zderzenie z rzeczywistością bywa bolesne - jak widać.

    • molinaa

      molinaa

      5 lutego 2022, 16:29

      Insulinka a co jeśli druga strona zachoruje i wymaga opieki, też ma radzić sobie sama, po co brać ślub od razu myśląc o rozwodzie? Ludzie biorą ślub, są razem z miłości i żeby się wspierać w trudnych i dobrych chwilach....na dobre i na złe....w życiu się nie da wszystkiego przewidzieć i zabezpieczyć. Chodzi mi o to, nie szukaj winy w autorce tylko w jej mężu który jest przemocowcem ekonomicznym.

    • _Insulinka

      _Insulinka

      5 lutego 2022, 16:47

      Nie tylko finansowym. ;) No widać dokąd wystarcza tej miłości. :) To Wasze spojrzenie na życie i związek moje jest inne i jak na razie źle na tym nie wyszłam. ;)

    • molinaa

      molinaa

      5 lutego 2022, 17:07

      W takim razie nie bierz ślubu skoro w niego nie wierzysz i od razu zabezpieczasz tyły w razie rozstania, mam wrażenie że mąż autorki ma taki sam tok myślenia, on źle nie wyjdzie na tym małżeństwie, oj nie.

    • _Insulinka

      _Insulinka

      5 lutego 2022, 17:31

      Dobrze, nie wezmę. 😂

  • Tonya

    Tonya

    5 lutego 2022, 10:55

    Poczekaj spokojnie aż wróci, przez telefon to nie rozmowy, może minutę wcześniej rozmawiał z rodzicami i go tak nakręcili. Jak przyjedzie idźcie na spacer sami, bez dzieci, poświęćcie sobie dużo czasu na rozmowę, powiedz wszystko bez nerwów co Tobie przeszkadza i jakie widzisz rozwiązanie, niech on wypowie się jak on to widzi. Tylko to nie może być rozmowa 15 minut, bo na pewno będzie nerwowo. A nie możecie podejmować ważnych decyzji w emocjach.

    • Tonya

      Tonya

      5 lutego 2022, 10:56

      I od początku zaznacz, żeby nie poruszał tematu Twoich rodziców, bo to nie oni są tu problemem i nie ma to w tej sytuacji znaczenia.

    • prawiejakchuda

      prawiejakchuda

      5 lutego 2022, 15:03

      Dobre rady - dla ludzi którzy jakkolwiek się kochają, szanują i są wobec siebie partnerami, gdzie każdy ma taki sam głos w dyskusji. No czyli generalnie nie w tej sytuacji….

    • Tonya

      Tonya

      5 lutego 2022, 17:59

      Tylko jakie jest inne rozwiązanie? Rozwód? Dziewczyna jest bez pracy, bez swojego mieszkania,bez swoich pieniędzy, z dwójką dzieci, bez wsparcia ze strony rodziny... To będzie droga przez piekło. Myślę, że muszą się porozumieć co dalej robić. A przede wszystkim, iść do pracy i się uniezależnić

    • Blue_Fairy

      Blue_Fairy

      5 lutego 2022, 18:53

      Tonya - m.in dlatego osobiście jestem przeciwna tradycyjnemu modelowi rodziny, gdzie to facet zarabia, rozwija się zawodowo, a kobieta zostaje tylko w domu. Uzależnia się finansowo od partnera. Sytuacja Zakręconej to tylko jeden z wielu przykładów niestety :( W sytuacji natomiast, gdzie oboje rodziców pracuje i w jednakowym stopniu zajmuje się domem, dziećmi, nikt nie jest pokrzywdzony ani na codzien, ani w razie W.

    • Tonya

      Tonya

      5 lutego 2022, 19:35

      Też tak uważam, w obecnych czasach taki model rzadko się sprawdza, zresztą ciężko powiedzieć czy kiedykolwiek się sprawdzał. Tylko tutaj za późno już na takie dywagacje, szkoda dziewczyny tak czy inaczej

  • niunius100

    niunius100

    5 lutego 2022, 10:34

    przykra sprawa,ale nie ma sytuacji bez wyjścia.Ja osobiście nie zgodziłabym się na układ taki z tą działką i przede wszystkim nie wychowywałabym dzieci tylko,pracowałabym na pół etatu,praca męża byłaby nie do zaakceptowania,żeby był niedzielnym tatusiem

  • ewelka2013

    ewelka2013

    5 lutego 2022, 10:02

    A ten dom jest na Was czy na tesviow ? Nie odpisali Wam części działki? Wiesz o takich rzeczach myśli się przed budowa ... ja np jestem bardzo pod t kątem stanowcza.. jak teście nam przepisywali to sobie zażyczyłam umowę kupna sprzedaży części działki a nie żadne darowizny na męża bo ja ciężko pracowałam i od razu było moje stanowisko jasne że mną nikt nie będzie rządził wcale nie chciałam się tu budować w sumie zrobiłam to tylko dla męża... ale jasno warunki stawiałam od początku... ma być na mnie i męża i łopata pod dom nie będzie podkopana zanim nie zrobimy porządku z papierami... to dla mnie oczywiste skoro Ty teraz wychowujesz dzieci to nieć Ci mąż płaci za to ... skoro uważa że nieasz żadnych praw ... to dla mnie to nie jest partner do życia z nim

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      5 lutego 2022, 10:05

      No niestety jest tak jak mówisz darowizna na męża a na mnie nic.

    • ewelka2013

      ewelka2013

      5 lutego 2022, 10:15

      To bardzo nie rozsądne

    • ewelka2013

      ewelka2013

      5 lutego 2022, 10:16

      Po tym co piszesz to na Twoim miejscu postawiła bym warunek że mąż przepisuje na Cieboe darowizna połowę domu i to już...

    • ewelka2013

      ewelka2013

      5 lutego 2022, 10:16

      Jest taka możliwość.. bo teścio kiedyś tak.nam proponował ale ja się nie zgodzilam na żadne darowizny

  • annna1978

    annna1978

    5 lutego 2022, 07:59

    Gratuluję spadku, to zawsze cieszy. A sytuacja nie jest nowa dla Ciebie, spodziewałaś się takiej reakcji😔 Trzymaj się 🌼

  • Blue_Fairy

    Blue_Fairy

    5 lutego 2022, 07:56

    Jakbym czytała o sobie... Tylko że zamiast męża mam ojca. Ale nastawienie zupełnie to samo: czego nie powiem, jest atak z drugiej strony. Zawsze. Agresja i wyliczanie, jak wiele rzeczy robię nie tak.

  • Granatowaa

    Granatowaa

    5 lutego 2022, 07:06

    Niby fajnie , że spadek tylko szkoda że to przez stresy. Strasznie Co współczuję całej sytuacji. Trzymaj się dzielnie ♥️ 😞

  • ognik1958

    ognik1958

    5 lutego 2022, 06:56

    hmm... dom należy do właścicieli działki i tak stanowi prawo🤷‍♂️ a pozwolenie na użytkowanie tez było na...teścia ups!!😢 to trza postawić sprawę jasno..... śpi na kozetce na korytarzu... dopóki teść nie zrzeknie się z prawa do działki tylko😢 najpierw trza ciut schudnąć bo znajdzie se babę której w dodatku bedzie wszystko jedno czyja działka -takie życie ps. wpadnij na moja stronkę liczę kalorie dokładnie i sa wyniki powodzenia tomek

    • Granatowaa

      Granatowaa

      5 lutego 2022, 07:04

      Najpierw trzeba schudnąć bo znajdzie się babę której w dodatku będzie wszystko jedno czyja działka 😮Yyy.... Ty tak serio?!

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      5 lutego 2022, 07:31

      Działka jest na męża. jak nie znasz sytuacji to się lepiej nie wypowiadaj.

    • molinaa

      molinaa

      5 lutego 2022, 07:42

      To niedobrze,że działka jest męża, powinna być wasza wspólna, tym samym nigdy nie będziesz się czuła jak u siebie tylko u niego, na jego łasce, tym bardziej że przy każdej kłótni każe Ci się wynosić. Poczucia bezpieczenstwa zero, a to podstawa.

    • ognik1958

      ognik1958

      5 lutego 2022, 15:54

      usłyszałam że nasz dom stoi na działce teściów przecież taak sama piszesz to skąd to ze działka jest własnością męża