Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kłopoty w pracy, brak kłopotów.


Zaszło nieporozumienie między mną, a szefem. Dostałam od niego 3 nieprzyjemne mejle. W pierwszym zwrócił się per ty, ale reprymenda. W drugim per pani i ostra krytyka. W trzecim per pani i powiadomienie o nowym miejscu pracy, dane organizacyjne. Wszystko to czytałam w piątek. Stres w likend popsuł mi skutecznie likend.

W poniedziałek stres do 14, do spotkania z nim. Okazało się, że w większości wszystko to było ogromnym nieporozumieniem. Dlatego nie lubię pisać z ludźmi na komunikatorach, wolę nagrywanie treści. Unikam dzięki temu nieporozumień. Tu jednak nie udało się, ponieważ przed tym, nim wysłał mi je, byłam na urlopie i dlatego nie mógł ze mną porozmawiać. Dlaczego zdecydował się na dziecinną formalną formę pisząc stresujące Emaile, tego nie zrozumiem.

ostatecznie podaliśmy sobie ręce, ale swoje przeżyłam. Niepotrzebnie.

Nauczylo mnie to też, że szefa mam bardzo dziwnego. Trzeba zwracać się do niego dosłownie z każdą pierdolą, czego nie lubię. Jednak da się zrobić. Dostosuję się, bo ja nie mam aż takiego ego. W pracy daję się tylko na wynajem. Nic więcej. A samą pracę na szczęście lubię.

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    13 października 2024, 10:36

    Wsólczuję stresu. W sumie niepotrzebnego.

    • Zanettka24

      Zanettka24

      13 października 2024, 12:25

      Ano. I on tak codziennie czepia się i wymyśla.