Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwsze podrygi wagi.


Coś się ruszyło. Dwa tygodnie bez cukru kolorowych napoji fast foodów i na wadze 65.2  jest już moc. Oby dalej nie zboczyć z dobrych torów. Do cukru nie ciągnie może dlatego że staram się jeść owoce i tym nadrabiam. Woda 1.5 litra dziennie i tak sukces bo wcześniej było z 0.5 litra.  Działamy dalej 🙂

  • peggy.na.obcasach

    peggy.na.obcasach

    16 sierpnia 2020, 19:16

    Super, gratuluję :-) Ja samą siebie przyłapałam ostatnio, że za mało piję, ale jak tylko sobie o tym przypomne, to od razu nadrabiam :-) Idziemy naprzód!!! :-)

    • zantex52

      zantex52

      16 sierpnia 2020, 20:09

      No u mnie też picie na siłę. Co się wiąże z częstymi wizytami w WC niestety. Ale myślę ze z czasem organizm się przyzwyczai do wody

  • lkaudi

    lkaudi

    16 sierpnia 2020, 15:00

    picie wody to moja zmora... podziwiam:D. Moge zapytac ile masz wzrostu?

    • zantex52

      zantex52

      16 sierpnia 2020, 17:18

      169 chyba że zmalalam 🙂