Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotka poweekendowa i 28 niedługo!


Prognozy pogody wróżyły nam 4 dni deszczu - było tak jak poniżej, tyle, że zimno.

Mam dużo do zrobienia w tym tygodniu, ale nie ma innej opcji. Chodzę jeszcze trochę na dyżury do poprzedniej pracy. Naskładało się. Najgorsze, że dziś nie miałam czasu na jedzenie skończyłam z paczką ciastek z automatu w biegu :(

Mąż niedawno kupił przez przypadek Danio Light waniliowe i muszę przyznać, że dawno nie widziałam takiego "uczciwego" lighta - po prostu odjęli mu cukier, nie dofaszerowali chemią - najzwyczajniej jest mało słodki. Inni producenci mogliby brać przykład.

Znalazłam ostatnio fajny przepis na zupę z kurek . Mam zamiar wypróbować, jak tylko w końcu wrócę do domu o ludzkiej godzinie.

PS. Mam czasem gorsze dni, chciałabym coś zjeść na pocieszenie, a potem pocieszenie pocieszenia i chociaż zdarza mi się 1700 zamiast 1500, waga czasem wkurza, bo stoi - to jak na razie daję radę, już niedługo minie 28 dni!

  • kompleksowa2014

    kompleksowa2014

    25 czerwca 2014, 12:03

    muszę spróbować te Danio jak będę w Polsce :)

  • sunshiine

    sunshiine

    24 czerwca 2014, 23:31

    wyrzuciłam to danio po 2 łyżeczkach takie bez smaku ... A co do gorszych dni i pocieszenia ? rób sobie Cheat meal raz w tygodniu będzie Ci dzięki temu lepiej prowadzić dietę :)

  • Pigletek

    Pigletek

    24 czerwca 2014, 22:54

    Kiedyś spróbowałam tego Danio. Nie zasmakowało mi.