Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 103, 104, 105 - święta, święta i po
świętach!


Ostatnie trzy dni do najlepszych pod względem diety nie należały niestety. Były i ciasta i sałatki z majonezem i inne mało dietetyczne potrawy. Nie robiłam foto menu, bo uznałam, że nie ma sensu.

Ogólnie w sobotę rano poleciałam na roll masaż i do fryzjera wycieniować włosy, potem pojechaliśmy do taty M i tam zanocowaliśmy. 

W niedzielę rano zjedliśmy śniadanko, potem wróciliśmy do domu i leniuchowaliśmy sobie :) 

Dziś po południu pojechaliśmy na cmentarz do mojej mamy, a później poszliśmy na spacer. 

ĆWICZENIA:

sobota: BRAK 

niedziela: BRAK

poniedziałek: 40 minut steper

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    22 kwietnia 2014, 09:10

    a ja o burczącym brzuszku przez święta

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      22 kwietnia 2014, 10:26

      Zazdroszczę samozaparcia i trzymania diety

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    21 kwietnia 2014, 21:47

    Taki czas, ze trudno o dietetyczne jedzenie... Od jutra walczymy dalej, co Ty na to?

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      21 kwietnia 2014, 22:03

      Oczywiście jestem na tak! Choć w związku z tym, że w środę wylatuję na 5 dni do Barcelony i na dodatek akurat w tym czasie będą moje 30 urodziny, to pewnie też do końca dietetycznie nie będzie ;)

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      21 kwietnia 2014, 22:10

      Aaaa, no tak, to w takim razie masz jeszcze dyspensę! Ja wracam do walki o trwale 69!

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      21 kwietnia 2014, 22:13

      oj jak ja bym chciała już 69 zobaczyć ;) mam nadzieję, ze do lata się uda :) wszak od maja ruszam na siłownię, więc powinno lepiej być