Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Długo mnie tu nie było, czyli ostatnie dwa
tygodnie 133-146 dzień FOTO MENU


Na wstępnie muszę Was przeprosić, że tak rzadko już tu bywam, ale albo doba się skurczyła, albo nie wiem co, bo na wszystko mi ostatnio brak czasu, a jak już chwilę go mam, to jakoś nie ciągnie mnie do laptopa tylko zaszywam się z książką :)

Staram się nadal jeść w miarę przyzwoicie, choć ostatnio cały czas coś mi staje na przeszkodzie ;) a to jakaś impreza, a to wyjazd, a to lody z córką na mieście itp. 

Na razie nie ważę się, ani nie mierzę, zamierzam to zrobić w ten czwartek, czyli miesiąc od początku siłowni. Zobaczymy, czy są jakieś efekty, choć szczerze to nie widzę, no ale tak jak napisałam, nie trzymam się za bardzo diety to i na efekty liczyć nie powinnam ;) 

W skrócie co robiłam, jak tu nie byłam: zeszły weekend byliśmy na weselu, było bardzo fajnie, choć nie chciało mi się strasznie iść, i to potwierdziło regułę, że im bardziej się człowiekowi nie chce, tym zabawa lepsza jest. Najgorsze, że we wtorek przed weselem, ukąsiła mnie w stopę meszka, a ja niestety jestem uczulona i znów stopa mi tak bardzo spuchła, że nie byłam w stanie na nią nawet stanąć (stąd też prawie tygodniowa przerwa w siłowni :(, na szczęście w sobotę było już ok. W ten weekend z kolei pojechaliśmy z córką do Bałtowa i spędziliśmy rodzinnie bardzo miłą niedzielę. Chcieliśmy aby córka miała nas cały dzień do swojej dyspozycji  i aby robiła to na co ma ochotę :) Dzień zakończyliśmy oglądając o 23 Harrego Pottera i jedząc w łóżku lody :) Dzień dziecka był dla nas wszystkich bardzo udany :) uwielbiam jak jesteśmy razem i jak widzę jaka szczęśliwa jest moja córcia. 

I słynne lody przed północą w łóżku ;) jak Dzień Dziecka to można szaleć

Poza tym to dni mijają jak szalone, praca, dom, siłownia, gotowanie itp itd 

Aha a tak moje weselne pazurki wyglądały :) 

Tabelki z ćwiczeń:

3 tydzień

Pon. 19.05

Wtorek

Środa

Czwartek

Piątek

Sobota

Nd. 25.05

Rano

-

-

-

-

-

-

-

Popołudnie/wieczór

60 min cardio

-

-

-

-

-

-

4 tydzień

Pon. 26.05

Wtorek

Środa

Czwartek

Piątek

Sobota

Nd. 01.06

Rano

-

-

-

-

50 min cardio + trening

-

-

Popołudnie/wieczór

50 min cardio + trening

-

45 min cardio + trening

-

70 min na rowerze (10km)

-

-

Poniżej troszkę zdjęć tego co ostatnie dni jadłam:

Jajecznica z suszonymi pomidorami i szczypiorem.

Koktajl truskawkowy

Pierś zapieczona suszonymi pomidorami i mozzarellą, sałata ze śmietaną, makaron

Owsianka z jabłkiem i śliwkami

Kanapki z pasztetem i pomidorkami

Kanapki z serem, wędliną i pomidorem

Serek homogenizowany z borówkami

Camembert + gruszka

Łosoś + warzywa na patelnię

Kanapki z rzodkiewką

Tortilla z szynką, serem, pomidorem

Leczo

Kanapki z serem, wędliną i pomidorem

Jogurt naturalny z truskawkami

Kanapki z pasztetem sojowym, pomidorami i cebulą

Leczo

Kanapki z jajem i szczypiorem

Kanapki z serem i suszoną kiełbasą i pomidorem

Makaron z cebulą, chorizo i suszonymi pomidorami

Jogurt naturalny + jabłka duszone z cynamonem i rodzynkami

Kanapki z serem, kiełbasą i pomidorem

Crunchy naturalne Sante na mleku

Sałata lodowa, ogórek, paluszki krabowe, koperek

Truskawki zalane jogurtem naturalnym

Kanapki z łososiem i koperkiem

Zupa pomidorowa (ze świeżych pomidorów!) z makaronem i śmietaną

Kanapki: z wędliną i ogórkiem, z serem i dżemem

Zupa pomidorowa (ze świeżych pomidorów!) z makaronem i śmietaną

Truskawki zapieczone koglem-moglem

Mus truskawkowy + makaron bezglutenowy

Kanapki z twarogiem i musem truskawkowym

Tortilla pełnoziarnista z mięsem mielonym, salsą pomidorową, kapustą pekińską, fasolą i kukurydzą

Kanapki z serem, wędliną i rzodkiewkami

Kanapki z jajecznicą z chorizo

Kanapki z jajkiem i szczypiorem

I coś na poprawę humoru 

I coś na serio:

  • Magduch2014

    Magduch2014

    4 czerwca 2014, 09:03

    Takie pysznosci a Ty tu gadasz ze dieta nie idzie! Super jedzonko!:) tez mam tak z tymi imprezami a potem sie okazuje ze zarabista zabawa:) kochana tez mam rodzine w Baltowie:D

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      4 czerwca 2014, 09:51

      Haha bo tych zakazanych rzeczy nie fotografuje ;)

    • Magduch2014

      Magduch2014

      4 czerwca 2014, 11:01

      Chyba ze tak:D

  • dietasamozuo

    dietasamozuo

    4 czerwca 2014, 08:57

    pyyyszności! *.*

  • aleschudlas

    aleschudlas

    4 czerwca 2014, 01:29

    mniam trudno nie zgłodnieć na widok tyle jedzenia :)

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      4 czerwca 2014, 09:51

      To smacznego :)

  • asia20051

    asia20051

    3 czerwca 2014, 20:11

    pyszności fajnie że wróciłaś ';)

  • ariss

    ariss

    3 czerwca 2014, 17:43

    Wreszcie najlepsze menu na Vitalii powraca! :D daje mi dużo motywacji za każdym razem :) tyle zdrowych pomysłów, pozazdrościć! :)

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      4 czerwca 2014, 09:52

      Ojej jak mi miło :) Cieszę się, że mogę być dla kogoś inspirację :)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    3 czerwca 2014, 17:38

    Super, ze jestes. Pazurki przepiekne (i dlugosc i kolorek z polyskiem). Dodatkowo widze, ze masz bardzo dlugie i szczuple palce. Gralas kiedys na jakims instrumencie? Obstawiam pianino:). No i jak weekendy zajete- to i na vitalie trudno znalezc chwile, bo taki weekend to wielka radosc, ale tez gigantyczne skrocenie czasu na zwykle rzeczy. A jedzeniowo? przypomnialas mi, ze nadal nie sprobowalam jajecznicy z suszonymi pomidorami, Ze dawno nie jadlam pasztetu w kawalkach, Ze jak pokroi sie szczypiorek na wieksze kawalki- to wyglada ciekawie Nie pomyslalam, ze moglabym zapiec cos w tortilli? Nie jest wtedy zbyt krucha i spieczona? No i nie zaserwowalam tych truskawek, bo za duzo jajek potrzebowalabym, ale na pewno sprobuje dla najblizszych!

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      4 czerwca 2014, 09:56

      Nigdy nie grałam na niczym, nie jestem uzdolniona niestety muzycznie ;) choć bardzo lubię sobie pośpiewać, robię to tylko jak jestem sama w domu, bo szkoda mi innych aby musieli cierpieć i mnie słuchać ;) hahaha Jak się robi ciepło, to człowiek automatycznie mniej czasu w domu spędza, to i przy komputerze też, choć to akurat dobrze, bo wiadomo, ze lepiej i zdrowiej na powietrzu. Jedyny minus takiej pogody, to grille, lody i inne jedzenie poza domem ;) no ale staram się w miarę rozsądnie z tego korzystać :) Jajecznicy spróbuj koniecznie z suszonymi pomidorami, jest boska! Ja tortillę zapiekam w w opiekaczu z wkładem grillowym (mam taki 3w1: tosty, gofry, grill) i jest pyszna, nie jest mocno spieczona i nie kruszy się, tak jak to ma miejsca w przypadku pieczenia w piekarniku.

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      4 czerwca 2014, 19:42

      To ja nie mam takiej opcji grillowania... Wyprobuje w takim razie w pracy w mikrofali na funkcji grill. No to uwazam, ze te Twoje dlugie palce sie marnują!!!

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    3 czerwca 2014, 16:27

    Mi to się marzy wypad na weselicho ale na razie nie mam do kogo, chyba dopiero na własne:)

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      4 czerwca 2014, 09:57

      U mnie w sumie teraz też już się żadne nie szykuje. O moim własnym już zapomniałam, bo było 9 lat temu, zresztą 5 lat temu już zdążyłam się rozwieść ;)

  • kamilka0011

    kamilka0011

    3 czerwca 2014, 15:38

    mmm Twoje posiłki bardzo smakowicie wyglądają, a to hasło na samym końcu to 100% prawda!

  • anik198627

    anik198627

    3 czerwca 2014, 14:47

    same pyszności :)

  • kompleksowa2014

    kompleksowa2014

    3 czerwca 2014, 14:20

    ale pyszności , a ta tortilla megaśna :)

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      3 czerwca 2014, 14:38

      Uwielbiam tortillę, i w sumie mogłaby w nią wszystko zawijać ;)

  • mokasia

    mokasia

    3 czerwca 2014, 13:44

    Brakowało mi twoich wpisów :-) Ja też zniknęłam z braku czasu tzn nie dodaję wpisów ale co 2-3 dni sprawdzam co u was :-)

    • Zbyt.gruba

      Zbyt.gruba

      3 czerwca 2014, 14:38

      Oj tak, ten brak czasu widzę wszystkich dotyczy ;)

  • Pokerusia

    Pokerusia

    3 czerwca 2014, 13:27

    aleee pyyysznościiii...;-)))