o jesu
ale sie nabrałam :)
spojżałam, ze to dzień 14 i aż mi dech zaparło. pomyślałam"oKURCZE, nie zdąże, do mojego dedlajna zostało 14 (28 luty) JAK to??
ale wystarczyło spojrzeć w kalendarz by się przekonać, że nie jest aż tak źle :) dopiero 4 luty [14 dzień diety] czyli do 28 zostało jeszcze 24 dni... uffffffffUFFFFF MOŻE SIĘ UDA zejść poniżej 80 a jak wiadomo uda są dwa :)
z podsumowań niestety musiałam zrezygnować, mróz panująsy w chałupie skutecznie zniechęcał do wysunięcia choćby szyi z bezpiecznie ciepłego ubranka, brrr o łydce nawet nie wspominam
no i jak się ważyć w dwóch swetrach spodniach i innych ocieplaczach?
może jutro warunki będą bardziej sprzyjające to się wymiarkuję, a jak nie to trudno... nie będzie podsumowań
dobrej niedzieli szczupaki :)