Niestety po świętach jak zawsze waga do góry , tym razem +2,5kg- nie mogę się tego pozbyć. Nie przytyłam po świętach a po sylwestrze, mężuś namówił mnie do zrobienia ciasta z krakersów z bitą śmietaną i waga od razu w górę. Teraz wiem, że moim najgorszym wrogiem są ciasta po niczym tak nie tyję jak po nich. Mam tylko nadzieję , że nie zaprzepaszczę wszystkiego co osiągnęłam. Wstawiam też dla porównania zdjęcia ze świąt 2008 i 2009.