Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakieś zmiany?


Ogólnie to nic a nic nie widzę, głupio mi trochę. Zadnych zmian, żadnych postępów, a do tego dziś najadłam się drożdżowca i już widzę to rosnące ciasto w moim brzuchu. Ogólnie 2 dni z 42 zaliczone SLIM IN 6 ale to cholernie nudne, chociaż po pierwszym dniu miałam zakwasy. Do tego ZUMBA, tylko chyba nie odkryłam całego potencjału znajdującego sie na tej płycie nie wiem co mam tak naprawde ćwiczyć, ale i tak jest fajnie.

Miałam dzisiaj również postanowienie by zmierzyć swoje wymiary i po jakimś miesiącu porównać, ale za nic nie mogę znaleźć jakiejś miarki. Ło matko samo ALE ... musze wykonać jeszcze na dziś 3 dzien, ale coś mało widzę ćwiczeń na brzuch w tym SLIM IN 6 dlatego zastanawiam się nad czymś dodatkowym, tylko, że A6W to jak dla mnie masakra na plecy. Mhmm...