Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po burzy wstaje nowy dzien:)


i chyba lepszy dzien:) postanowilam ze WEZME SIE ZA SIEBIE:p

I tak
sniadanko; jajecznica z 2 jajek smazonych na lyzeczce masla, do tego 2x tost z chlebka słonecznikowego i na to plasterek pomidorka. zero przypraw bo jakos nie mialam ochoty. + herbatka z cytrynka ( nie slodze ani herbaty ani kawy. jakos tak sie przyzwyczailam..) pozniej po 3 godz kawka + smietanka w proszku.. nie potrafie innej pic niz zabielana.. bo nie moge pic mleka..:( i co najgorsze.. 3 kostki czekolady nadziewanej pina colada.. zawsze ten slodycz musi gdzies sie wkrasc..
wlasnie robie obiadek:) kasza gryczana do tego kotlecik na parze z czosnkiem papryka i porem + bukiet warzyw z parowaru. To sie nazywa dopiero uczta:P 

DZIEKUJE ZA WSPARCIE kochane dziewczynki. Uwierzcie ze to mnie 100% mobilizuje i wiem ze z wami dam rade:***
  • gaja87

    gaja87

    8 stycznia 2012, 21:45

    Super obiad. Mocne postanowienie i czekolada zniknie, zobaczysz ;)

  • CzekoladowaBabeczka

    CzekoladowaBabeczka

    8 stycznia 2012, 15:43

    Postaram się bardziej uważać na to, co jem :). Ja również trzymam za Ciebie kciuki. Poradzimy sobie :)!