Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jednak metoda małych kroczków


Postanowiłam znów rozpisać sobie swoją dietkę na fewne fazy. Zamiast mysleć, że to jeszcze prawie 30 kg to może to być po kilka kilogramów:)

I oto tak przedstawia się moja drabinka etapowa z któej usilnie próbuję zejść (każdy etap - tzn. waga wyznaczona coś oznacza:P jak się domyślacie jakieś poprzednie odchudzania i powroty):

Etap I - uzyskać 97,8 kg

Etap II - uzyskać 95,2 kg

Etap III - uzyskać 92 kg

Etap IV - uzyskać 88 kg

Etap V - uzyskać 84 kg

Etap VI - uzyskać 80 kg

Etap VII - uzyskać 75 kg

Etap VIII - uzyskać 70 kg

Etap IX - utrzymać wagę a może pokusić się o jeszcze mniej?:) pożyjemy zobaczymy.

pierwszy etap mojego dochudzanka możemy odchaczyć bo waga spadła poniżej 97, 8 kg:) z niecierpliwością czekam na więcej.

P.S. - oduczyłam się jeść normalnie:) wiem, że w diecie nie chodzi o to żeby się głodzić i nic nie jeść ale przecież nikt nie powiedział, że jak człowiek niegłodny to i tak musi coś zjeść:P