Taki szybki wpisik na dobry początek dnia:)
Tydzień po zakończeniu diety kapuścianej - po pierwszych, bardzo szokujących i nie napawających optymizmem dniach (było przecież już 2,5 kg do przodu!!!) dziś waga pokazała 20 dag mniej niż poprzedniego poniedziałku:) Tylko 20 dag? O nie nie nie:) To jest aż 20 dag:) Co prawda przez tą temperaturę to wczoraj nie miałam prawie cały dzień na nic ochoty, ani przedwczoraj, ale jestem też przed @ więc jakoś to się mam nadzieję rekompensuje.
Dziś gorączka trochę spadła wiec co zrobiło mądre DZIECKO? Poszło do pracy:P O tej porze to zawsze jestem już po śniadaniu, ale jakoś i dziś na razie nie czuję głodu.
Dziś nie aktualizuję paseczka - bo przecież robię to w środy:) Ale jest 72,2kg - czyli do pierwszego wyznaczonego celu brakuje mi jeszcze 1,6kg - już dziś zaczynam się zastanawiać nad jakąś cudowną nagrodą:)
Miłego dnia:)
KarolinaAnna1983
6 kwietnia 2012, 11:27Widzisz? moze tak organizm odreagowuje po kapusciance?
zlotowlosa87
2 kwietnia 2012, 18:59Dokładnie - myślałam o szmateczce a nie o żarciu:P
rozmiar36
2 kwietnia 2012, 11:59Ja proponuję nie robić jedzeniowych nagród, a np masaż, albo zabieg na paznokcie, nową kieckę etc ;)