Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyprawa na grzyby :)


Weekend, a szczególnie sobota minął pod znakiem relaksu. W sobotę, mimo pobudki o 4:40 i wyjścia z domku tuż po piątej niesamowicie wypoczęłam. Pojechaliśmy na grzyyyyybyyyyyyJ 4 godziny łażenia po lesie, spodnie mokre do kolana, ale zdecydowanie udany dzień.Moje znaleziska:

Grzybki - na początku fotografowałam wszystkie bo nic nie mogłam znaleść.

Żółciutki porościk

Żabki

Sssaki - typowo leśne :) z zagrody leśniczego :)

A dla niegrzenych - muchomorek :)

A to mój ulubiony okaz - znalazłam trupa :P



I jeszcze taki mały misz masz :)



A to ja i ja z moim tatusiem:) Razem z naszymi zbiorami:)



Niestety czuję się kiepsko - mam katarka, boli mnie gardełko - ale chyba przeżyję :)
  • spalina

    spalina

    22 września 2013, 20:19

    życzę powrotu do zdrowia i zazdroszczę udanego grzybobrania :-)

  • iizula

    iizula

    16 września 2013, 13:31

    Gratuluje udanego zbioru :) pozdrawiam