Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co ja robię żle????


Wogołe nie chudnę..
  • zlotowlosaaa

    zlotowlosaaa

    10 lutego 2013, 16:26

    Dzięki dziewczyny:)zostalo mi tylko posłuchać Waszych rad...

  • etcetera5891

    etcetera5891

    10 lutego 2013, 16:05

    nie martw się na zapas. w końcu ruszy... nie rezygnuj z diety ani z ćwiczeń, walcz dalej... Dziewczyny mają rację, że widocznie jeszcze organizm się broni.. ale w końcu złoży bron i zacznie spalać zgromadzony tłuszcz. Pij dużo wody (bo pomaga w metabolizmie), pij herbaty kolorowe ( bez cukru), kawę czarną (ziarnistą i bez cukru - kofeina wspomaga ), jedz owoce i więcej białka.... a z ćwiczeń dodaj coś więcej niż tylko rowerek - może jakieś ćwiczenia cario, na przyspieszenie pulsu... najszybciej spala się włóasnie poprzez ćwiczenia cardio. Ja ćwiczę z Mel B., ale na pewno są jeszcze inne programy cardio... WALCZ DALEJ....A ODNIESIESZ ZWYCIĘSTWO - WOJNA JESZCZE SIĘ NIE SKOŃCZYŁA :) pozdrawiam

  • taxusbaccata

    taxusbaccata

    10 lutego 2013, 12:44

    dużo wody, ćwiczyć, nie jeść słodyczy i jeść mniej Nie ma opcji żeby stała cały czas, daj trochę czasu temu wszystkiemu i nie poddawaj się, to najważniejsze. Bo większość osób jak widzi, że nie ma szybkich efektów odpuszcza sobie, a przecież warto się trochę pomęczyć. Pozdrawiam ;)

  • maniuraaaaa

    maniuraaaaa

    10 lutego 2013, 12:41

    czasem tak jest organizm fiksuje, broni sie nie wie co sie dzieje ty sie dobijasz drzwiami i oknami do tego tluszczu ćwiczac i mniej jedzac spokojnie ruszy wytrwałości