KROTKO I NA TEMAT:
WAGA 105 KILO
I DZIEŃ DIETY.
Kupiłam karczek , podzieliłam na porcje i teraz przez tydzień tylko karczek +warzywo.W oryginale diety był pomidor, ale tu zrobiłam małe odstępstwo.Rano zjadłam karczek z sałatą, poźniej karczek z potartą marchewką.Nawet nie było złe.
W najbliższym czasie czekają mnie 3 imprezy .NIe wiem , jak mam się wymigać od jedzenia.I czy dam radę oprzeć się smakołykom.
Z ĆWICZEŃ W TYM TYGODNIU JESTEM ZWOLNIONA, BO POŚLIZNĘŁAM SIĘ I FIKNĘLAM KOZŁA.MUSIAŁAM JECHAC NA POGOTOWIE , BO MYŚLAŁAM , ŻE RĘKA ZŁAMANA..nA SZCZĘŚCIE OKAZAŁO SIĘ , ZE TO TYLKO WYBITY BARK I STŁUCZENIE
POZDRAWIAM
Windsong
13 kwietnia 2013, 21:49Karczek i warzywka, trochę monotonnie ale da się przeżyć.
domino71
13 kwietnia 2013, 16:15karczek możesz mielić, pamiętaj że KONIECZNIE trzeba jeśc ten smalec na którym się go smaży, nie pochwalam tej diety bo byłam na niej u samego Gacy 3 miesiące, ale jak juz na niej jesteś to musisz byc w 100% nie wprowadzaj modyfikacji.
Terka1965
12 kwietnia 2013, 21:48wracaj szybko do zdrowia
Enchantress
12 kwietnia 2013, 21:42Na szczescie wybity bark- jejku...Karczek...na wszystkie posilki dnia??? POzdrawiam