Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 DZIEŃ DIETY


WAGA O DZIWO W DÓŁ O 0,5 KILO.(OD WCZORAJ)

PRZEZ 3 DNI SPADEK O 2,5 KILO.

Jest nieźle, ale znam siebie i wiem , że największą moją wadą jest brak wytrwałości.Parę dni diety i zaczynam podjadać.Tu cukiereczek, tu paluszki, a tu nadprogramowa kanapka

A  dupa rośnie.

Co do ćwiczeń poczułam nową energię do działania.Chyba słoneczko mnie tak  pozytywnie nastraja

MÓJ plan ćwiczeń na dziś:

-5 km na rowerze(droga z pracy i z powrotem)

-3 godziny plewienia, grabienia na ogrodzie

-1 godzina sprzątania mieszkania( zawsze parę kalorii spalę)

-1 godzina tańca towarzyskiego   mężusiem

-1 godzina zumby

Mam nadzięje , że starczy mi dnia.

_Dobrze by jeszcze zrobić trochę brzuszków, bo ostatnio zauważyłam , że mocno przytyłam w pasie.A  do tej pory to głównie szerokie biodra i grube nogi były moją zmorą

 pozdrawiam

  • nowaja90

    nowaja90

    16 kwietnia 2013, 10:42

    podziwiam wytrwałość w aktywności fizycznej! jesteś niesamowita! ja też muszę zacząć się ruszać!!:)

  • Skania79

    Skania79

    15 kwietnia 2013, 13:11

    Nieeee...ta babeczka jest... ślinka mi leci....