Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
68 kg


Witam

Chcę się podzielić z Wami, że niezbyt idzie mi chudnięcie, ale to tylko dlatego, że od 4 miesięcy, nic nie ćwiczyłam ani nie trzymałam się żadnej diety.

Na szczęście moja waga zatrzymała się na 68 kg

Powróciłam do ćwiczeń dopiero w ten poniedziałek.

O to, mój tygodniowy plan:

PONIEDZIAŁEK: rano a6w, ćwiczenia na seksowne pośladki Natalii Gackiej,1 godzina basenu, jazda na rowerze (15 min.zajmuje mi dojechanie na miejsce)

WTOREK, ŚRODA, CZWARTEK, PIĄTEK: rano a6w, 30 minut marszobiegu, ćwiczenia na seksowne pośladki Natalii Gackiej, 1 godzina basenu, jazda na rowerze (15 min w jedną stronę)

Niestety nie mam żadnej diety, 

Co głównie jem:

-rano: jakieś płatki z mlekiem, jajecznica, "chleb na jajku"

-w szkole: jakaś kanapka, ale nie zawsze

-obiad: różnorodny

-kolacja: brak lub płatki

Czasem jakieś marchewki lub pomarańcze

 WIEM, ŻE NA MNIE NAKRZYCZYCIE, ŻE ZA MAŁO JEM :C 

Myślicie, że z takim planem mam szansę schudnąć bez żadnych efektów ubocznych, wyniszczania organizmu albo tycia w przyszłości?

  • BlondVenus

    BlondVenus

    26 kwietnia 2015, 23:41

    trzeba jeść, zeby schudnąć, własnie jestem na etapie wpajania sobie tego do łba... :) kolację także trzeba zjeść, ale wtedy jedz proteiny lub cos lekkiego do max 2h przed snem ;) mi trener mowil zebym ser jadła :P płatki kukurydziane są niezdrowe, lepiej owsianka i to ttylko na śniadanie...