Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak nijak...

Daję radę. Przed każdym myciem nakładam olej na noc. Piję 2 razy dziennie herbate z pokrzywy. Nadal piję drożdże, pół kostki dziennie, stosuje Wax (L'biotica), szampony bez SLS'ów... na zaminę 3 odżywki (z Alterry, Isany, z wyciągiem z łopianu balsam, ale nie pamiętam jakiej firmy...w Rossmannie można kupić Mrs Potters?), balsam bez spłukiwania Joanny miód + mleko Regeneracyjny, poza tym Jedwab do włosów z tej samej firmy, co Wax, w skórę głowy wsmarowuję wcięrkę Jantar (Farmona), do kupienia na allegro albo do zamówienia w aptece (po myciu wsmarowuje) i jem Humavit ... tabletki :) aaa... no i nie czeszę mokrych włosów, dopiero po ususzeniu, dziwię się że wcześniej tak nie robiłam, bo to ułatwia rozszesywanie... włosy na noc zawsze związuje:) efekty są, bo włosy rosną szybciej, chociaż nie zmierzyłam, ale po 3 tygodniah wizyty u fryzjera musiałam iść podciąć grzzywkę, teraz sobie zmierzę kontrolne pasemko... Po używaniu tego wszystkiego włosy mi rozjaśniały, mam blond...

bardzo się cieszę, że mogłam pomóc:) pozdrawiam słonecznie:)