Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4


Hej,

oj zalatana znowu jestem, dziś zaspałam na autobus do pracy więc wsiadłam na rower. Brrr ale zimno było, ale dałam radę :)
W pracy okrzykneli mnie wariatką. No ale czasem tak bywa :)

Moje dzisiejsze menu:
darmowy hosting obrazków
Ś: 1/3 chudego białego sera, trochę cebulki, pieprz, łyżeczka jogurtu naturalnego, 1/3 łososia wędzonego, 2 kromeczki chleba drwala + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
2Ś: przekładaniec - jogurt naturalny (ok 3 łyżek) + 1 łyżeczka dżemu jeżynowego + musli + żurawina
O: ten sam co wczoraj (i zdjęcie z wczoraj nie chciało mi się robić - wybaczcie)
K: słonecznik

Napoje:
herbaty bez cukru - kubek: malina z żurawiną, żurawina z granatem, malina z jeżyną, zielona z mandarynką i pomarańczą, czarna z cytryną i miodem
kawa zbożowa inka z mlekiem


Ćwiczenia:
jazda rowerem do pracy i z pracy 2x8,6 km
skalpel z Ewką

  • jogifanka

    jogifanka

    10 kwietnia 2013, 20:48

    Ja w przeciwieństwie do Ciebie jestem leniem- dlatego nie pisałam

  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    10 kwietnia 2013, 08:11

    Chyba u wszystkich ostatnio cos z czasem jest nie tak.. ;p mi takze go wciaz brakuje... ;/ jak to mowia...nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. ;*