DZIEŃ 01, 02
Stan emocjonalny stabilny. Nikogo jeszcze nie zagryzłam, jest zatem okej.
Stan diety (kcal, warzywa, woda, słodycze) - wczoraj 4/4, dziś 3/4. Namiętnie dokładam szpinak do wszystkiego do czego się da, dzień zaczynam od jajka i sałatki, marchewkę przegryzam w ciągu dnia, z warzywem do obiadu bywa różnie, więc stąd ta marchewka. Woda w ilościach dużych, jestem pijakiem, nie ma co ukrywać. Słodyczy nie ruszam od wczoraj. Dziś niestety kcal się nie doliczę, ponieważ K. odkrył w sobie duszę kucharza i zaszalał z włoską zapiekanką na bułce paryskiej z masłem czosnkowym i serem. Dorzuciłam pomidor, żeby było warzywo, i wyrzuciłam ser, ale takiej ilości masła to w diecie nijak się nie da przemycić.
Spacer - wczoraj zaliczony, dziś jeszcze nie. Ale może jeszcze ruszę dupę na zewnątrz.
Na więcej sportu na razie nie ma co liczyć.
Za rok o tej porze będę lekka jak rusałka wodna :)
PACZEK100
5 listopada 2023, 07:503 mam kciuki rusalko;)
Zooma
5 listopada 2023, 13:35Dziękuję ❤️
annna1978
5 listopada 2023, 07:36Bułka paryska i masło...☺️
Zooma
5 listopada 2023, 13:36No dokładnie! Na szczęście mój mistrz kuchni ma czas na eksperymenty tylko w weekendy i na przyszłość zgodził się na opcje "fit" dla mnie :-)
ognik1958
4 listopada 2023, 21:58gratulki 🙋🏼♂️za to ze publicznie przyznajesz sie ze Twoja waga....poszybowała w górę proponuje liczyć kalorie raportować i...zmienić nawyki kucharza jak nie posłucha...po łapach u mnie to poskutkowało i 50kg poszło se gonić ufff i to na zawsze..przynajmniej już od roczku-pozdro Tomek😁
Zooma
5 listopada 2023, 13:3850 kilo - gratulacje! Moim celem jest 30, więc prawie połowa mniej. Odbyłam już poważną rozmowę z kucharzem i dochodzimy do zgody w sprawie gotowania bardziej dietetycznie :-)
ognik1958
5 listopada 2023, 13:45To jak już masz zgodę kucharza trza uporządkować dietkę i cwiczenia by był odpowiedni deficyt i to permanentnie miesia po miesiącu...nie ma zmiluj