Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
vitaliowo niet jak to zwykle u mnie


male sprawozdanie-szafa skrecona ciuchy nadal wszedzie tylko nie w szafie:) moze dzis sie uda cos zdzialac.ale powiem szczerze ze jesli wychodze o 7 rano a wracam o 7 wieczor to naprawde mi sie juz nic nie chce...Pracuje do 5 ale dojazd mi tyle zajmuje...noz kurcze a dzis to w ogole dlugasnie bede poza domem bo mamy dentyste z mezem i zwleczemy sie pewnie kolo 8:/ no ale coz zrobic... takie zycie jak bede miala dzieci to calkiem sie potrace:P i spac chyba nie bede bo czasu zabraknie:P No to tyle aha ja od dzis detox 3 dni potem jakas odchudzanka:) i cwiczenia niby ze mozna sie pieknie wyrzezbic w 12 tyg:)
  • ZrobietodlaSIEBIE

    ZrobietodlaSIEBIE

    14 sierpnia 2014, 19:58

    No i narobilam milion literowek:P Sorry.Nie wiem czy to nawet odczytasz:) ale jesli tak mam nadzieje ze sie doczytasz.

  • ZrobietodlaSIEBIE

    ZrobietodlaSIEBIE

    14 sierpnia 2014, 19:56

    Tusiula nie mam jak ci odpisac bo masz pamietnik dostepny tylko dla siebie.To prawda-kazdy kij ma dwa konce i zapewne pewne rzeczy wygladaja calkiem inaczej niz my tu sobie czytamy.Prawda jest,ze gdy mieszka sie jako dorosla kobieta z dwoma innymi doroslymi kobietami sa konflikty i odmienne zdanie i czasem moze wyolbrzymiony obraz tej drugiej osoby.Prawda jest,ze mamy zdanie o tobie wykreowane przez jedna osobe a nie wiedzimy jak to wszystko wyglada z tej drugiej strony.Wiesz nam sie fajnei czyta rozne hostorie bo ludzie zawsze lubia czytac to,co bezposrednio ich nie dotyczy taka niestety nasza wsibsk anatura chyba... Ja Ci zycze duzo wytrwalosci i cierpliwosci oraz duzo zdrowia.I chociaz podejrzewam,ze Twoje pozdrowienia byy bardziej ironiczne niz szczere:P ja cie serdecznie pozdrawiam i zycze jak najmneij rodzinnych konfliktow

  • applegal76

    applegal76

    4 czerwca 2014, 18:24

    Sure, ze Old Navy ;) A co u Ciebie nowego?

  • virginia87

    virginia87

    18 marca 2014, 01:00

    ja bym chętnie na tym zarobiła bo nawet licząc 1zł za pokrowiec to mi się zwróci po części :) tylko, że te krzesła są tak nietypowe, że na żadne inne już pokrowce pasować nie będą :( mój jesczze wymyślił aby oddać je do remizy w rozliczeniu tylko nie wiem czy się komendant zgodzi :)

  • Karampuk

    Karampuk

    12 marca 2014, 16:33

    nie bedzie tak zle bo im mniej sie ma czasu tym wiecej daje sie zrobic