Dziś przerzuciłam chyba z kilka ton drewna. Mój luby pociął wczoraj i dziś do południa a moim zadaniem było to wyukładać by schło. W sumie zajęło mi to ok 6 godzin. Na razie jest ok ale podejrzewam że jutro będą mega zakwasy.
Muszę się pochwalić - dziś jest 2 dzień jak odstawiłam słodycze. Trzymam się dzielnie. Z jedzonkiem też jest ok bo staram się nie przejadać i pić dużo wody niegazowanej.
Ćwiczenia mam na dziś zaplanowane w postaci skakania na skakance ( nie wiem ile wytrzymam - ehhh ostatnio strasznie szybko mi się nudzą wszelkiego rodzaju ćwiczenia ) i jakieś dywanowe wygibasy na brzuch i boczki ( bo to moja największa zmora ).
Trochę motywacji :
Za 18 dni dzień ważenia - czy będzie kilogram mniej ????
tastunia
4 listopada 2015, 19:41Pewnie , że będą . Po kilku dniach bez słodyczy przestaje się o nich myśleć. powodzenia w spełnianiu marzeń :)