Mija 15 dzień odkąd jestem na Vitalii i odkąd postanowiłam po raz enty zrzucić kilka kilogramów. Jestem na półmetku do ważenia i dziś mija 4 dzień bez słodyczy. Mam doła. Pogoda do niczego - mgła, mgła i jeszcze raz mgła - a miałam dziś jechać w trasę z pracy ( odkładam na jutro przez mgłę i przez mój wisielczy nastrój ). Czuję się rozlazła, gruba, ociężała, ospała, bez sił i chęci do życia, chce mi się ryczeć - hmmm czyżby to były objawy po odstawieniu cukru ??? bo na okres nie zwalę bo dopiero co się skończył. Czy może to ja świruję i już mam się zapisać na wizyte do psychologa / psychiatry ???
Dieta w miarę ok. Trzymam się dzielnie. Jeżeli mam chwilę zwątpienia i kusi mnie by zgrzeszyć ide przejrzeć się w lustrze i tłumaczę sobie że przecież nie chce wyglądać tak jak teraz w przyszłe lato .... DZIAŁA !!!
Dziś na obiad dla rodzinki gotuję gulasz z żołądków a ja mam ryż z jabłkami mniami już się doczekać nie mogę. Na śniadanie zjadłam ciemny chlebek ( 4 małe kromeczki ) z białym chudym twarożkiem ( pycha ). Kolacji nigdy nie jadłam ale zawsze podjadałam wieczorem wszystko co wpadło w ręce dlatego teraz w godz między 17-18 staram się zjeść np jogurt naturalny z otrębami, rodzynkami, słonecznikiem albo małą miseczkę owsianki . Wtedy nie mam już aż tak wielkiej ochoty na podjadanie
Ćwiczenia ostatnio odbębniłam przedwczoraj. Było to ok 20 min skakania na skakance i ok 10 min ćwiczeń na boczki. Kiedy skaczę włączam sobie zawsze jakiś filmik na laptopie by mi czas szybciej zleciał ostatnio zaczęłam oglądać dokument pt. "Cukier gorszy od tłuszczu " - Polecam
Dziś po tym jak w końcu ruszę dupsko by dom trochę ogarnąc i znajdę chwilkę czasu zanim mój luby wróci z pracy to poćwiczę trochę - może mi się nastrój trochę poprawi A później godzinny spacer z psiunią.
Ściskam gorąco
tastunia
6 listopada 2015, 14:02Dasz radę skoro 4 dni wytrzymałaś to wytrzymaszi 40 :P i więcej. Jak tylko waga pokaże mniej to od razu nabierzesz rozpędu :)Powodzenia